Żona zmarłego pilota nie wytrzymała, dodała przejmujące zdjęcie. Łzy same napływają do oczu
W piątek na lotnisku w Gdyni rozbił się samolot M-346 Bielik. W wyniku katastrofy zginął pilot maszyny - mjr pil. Robert "Killer" Jeł. Żołnierz osierocił małą córeczkę Wiktorię, która była bardzo związana z tatą. Teraz żona tragicznie zmarłego wojskowego opublikowała w mediach społecznościowych wymowne zdjęcie. Obrazek chwyta za serce.
Katastrofa M-346 Bielik w Gdyni. Nie żyje pilot
W piątkowe popołudnie Polskę obiegły tragiczne informacje. Na lotnisku w Gdyni Babich Dołach, rozbił się samolot M-346 Bielik. W wyniku wypadku zginął pilot maszyny - mjr pil. Robert "Killer" Jeł. Wojskowy był bardzo doświadczonym lotnikiem, miał "wylatać" ponad dwa tysiące godzin.
Pilot z Dęblina wykonywał lot treningowy, który niestety zakończył się tragicznie. Żołnierz zostawił córeczkę Wiktorię i żonę Joannę, które niezwłocznie zostały objęte pomocą psychologiczną. Teraz kobieta opublikowała w mediach społecznościowych wymowne i poruszające zdjęcie.
Wiadomo, kto strzelał do Donalda Trumpa. Świat obiegły wstrząsające informacjeŻona tragicznie zmarłego pilota opublikowała poruszające zdjęcie
Pani Joanna opublikowała w swoich mediach społecznościowych kilka wymownych zdjęć. Najpierw kobieta na zdjęciu profilowym ustawiła czarne serce na białym tle, a następnie w tle, czarno-białe zdjęcie męża. Internautów poruszyło jednak najbardziej jedno ujęcie, dodane kilka godzin później…
W niedzielny poranek, żona tragicznie zmarłego pilota wstawiła na swojego Facebooka poruszający obrazek. Kobieta opublikowała czarno-białe zdjęcie męża z córeczką. Rodzina prawdopodobnie spędzała czas na jednym z pikników lub pokazów lotniczych. W tle widzimy maszyny wojskowe, a śp. mjr Robert Jeł pokazuje małej Wiktorii samolot. Obrazek chwyta za serce.
fot. screen Facebook/ Joanna JZ
ZOBACZ TEŻ: Potężne nawałnice nad Polską
Okoliczności wypadku wyjaśnia komisja
Okoliczności szokującego wypadku pilota, wyjaśnia specjalna komisja badania wypadków lotniczych. Katastrofa M-346 Bielik wstrząsnęła całą Polską, również środowiskiem wojskowych. Wyraźnie poruszony całą sytuacją gen. Ireneusz Nowak, powiedział na konferencji prasowej:
Jestem zdruzgotany. Robert był nie tylko świetnym pilotem, ale też wspaniałym człowiekiem. Zostawił żonę, córkę i rodziców. Nie ma dla nas teraz ważniejszego zadania niż objęcie opieką jego bliskich. Rodzina została powiadomiona i ma pomoc psychologiczną - mówił.