Żona Jana Nowickiego ujawniła prawdziwą przyczynę śmierci męża. Przed Wszystkich Świętych wspomina ukochanego
Jan Nowicki zmarł 7 grudnia 2023 roku w wieku 83 lat. Tuż przed świętem zmarłych jego ukochana żona postanowiła powrócić pamięcią do czasów, gdy oboje prowadzili szczęśliwe małżeńskie życie. Zdradziła, jakim był człowiekiem w domu, przy okazji ucinając plotki dotyczące rzekomych przyczyn jego śmierci.
Żona Jana Nowickiego ujawniła, jaki był naprawdę
Jan Nowicki i Anna Kondratowicz zawarli związek małżeński w 2017 roku. Małżonka pełniła także funkcję jego menedżerki, jednak w jej pamięci wciąż żyje nie tylko wielki i uwielbiany aktor, ale także człowiek, którego zdążyła poznać także od bardziej prywatnej strony. Okazuje się, że ich codzienne życie było pełne rytuałów, które sprawiały, że byli ze sobą bardzo blisko.
Ostatnia żona zmarłego artysty wyznała, że jego prawdziwa natura wcale nie była taka, o jaką można by go podejrzewać po licznych rolach, w jakie się wcielał. Filmowy Wielki Szu zazwyczaj grał amantów, biznesmenów i rzezimieszków, lecz naprawdę był bardzo miłym i ceniących domowe ognisko partnerem.
Po śniadaniu obowiązkowo była lektura "Przeglądu Sportowego" i "Gazety Wyborczej". Potem przez kilka godzin pisał listy do Marka Kondrata albo krótkie opowiadania. Dużo gotowaliśmy. Prowadziliśmy dużo rozmów. W telewizji oglądał tylko sport albo programy przyrodnicze. Wieczorami była spora dawka polityki, zawsze przy celebrowaniu kolacji - wspominała wdowa na łamach Faktu, jednocześnie kontynuując tę osobistą i chwilami nostalgiczną opowieść.
Żona Jana Nowickiego ujawniła, jak wyglądały jego ostatnie chwile
Sławny ojciec Łukasza Nowickiego uwielbiał prace w ogrodzie, jednak w ostatnich latach nie miał już na to siły. Tę aktywność rekompensował sobie pisaniem oraz gotowaniem, w szczególności zup. Anna Kondratowicz nie ukrywała, że innym jego hobby (a jednocześnie nałogiem) było także palenie papierosów w dużych ilościach.
Dla mnie to był najbardziej interesujący, fascynujący, skromny i najczulszy człowiek, jakiego poznałam - czytamy w tabloidzie, gdzie Anna Kondratowicz podkreśliła, że luby zachował te cechy aż do ostatnich chwil przed śmiercią.
Poczucie humoru, dystans do siebie, cięty język i intelekt. Do końca. Odszedł w świetnej formie intelektualnej - dowiadujemy się z Faktu.
Po śmierci Jana Nowickiego w mediach pojawiło się wiele plotek dotyczących jego stanu zdrowia. Ukochana aktora postanowiła ostatecznie zadać im kres i wyjawiła, jak z medycznego punktu widzenia można było opisać przyczyny zgonu.
Przyczyna śmierci Jana Nowickiego. Jego zona ucięła plotki
Żona Jana Nowickiego poinformowała, że miał on zaplanowany zabieg udrażniający żyły i tętnice w prawej nodze, z którą przez wiele lat miał spore problemy. Niestety nie udało mu się doczekać operacji. Błędem zatem okazały się spekulacje, jakoby aktor zmarł w wyniku wcześniejszych i nie do końca trafionych działań lekarzy. Anna Kondratowicz nie ukrywała, że jej zmarły partner borykał się także z miażdżycą. Jako przyczynę śmierci podała zaś zator sercowo-płucny.
Był to ogromny wstrząs. Palił 70 lat. Do końca. Kochał palić, kochał dobry alkohol, kochał smacznie zjeść. Był entuzjastą. Żył i – okazało się – umarł na swoich warunkach - podsumowała w Fakcie.
Jan Nowicki został pożegnany przez tłumy polskich aktorów, którzy wspomnieli go nie tylko w mediach społecznościowych, ale także podczas uroczystości pogrzebowych. Gwiazdor filmu "Sztos" pochowany został 14 grudnia 2022 roku w grobowcu rodzinnym zlokalizowanym na cmentarzu w Kowalu. Z jakiej roli najbardziej go pamiętacie?
Źródło: Fakt