Znany polski muzyk zatrzymany. Chodzi o sfingowanie śmierci
Znany polski muzyk wraz z dwiema innymi osobami został zatrzymany przez warszawską policję. Cała trójka została podejrzana o sfingowanie śmierci w wypadkach samochodowych na terenie USA i pobieranie za to wysokich odszkodowań. Grozić im może do 10 lat więzienia.
Polski muzyk zatrzymany przez policję
Jak przekazał portal tvnwarszawa.pl, policjantom z warszawskiego Śródmieścia udało się zatrzymać trzy osoby, które zostały podejrzane o wyłudzenie od firm ubezpieczeniowych odszkodowania za sfingowane zgony , do których miało rzekomo dochodzić podczas wypadków samochodowych w USA.
Ten przestępczy proceder trwał co najmniej od 2021 roku. To wtedy w rzekomym wypadku drogowym na terenie Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej "zginęła" pierwsza z osób. Podejrzani, na podstawie podrobionych dokumentów, wyłudzili akt zgonu, który to z kolei przedstawili w dwóch firmach ubezpieczeniowych w Polsce, a na jego podstawie wypłacili łącznie ponad milion złotych odszkodowania z tytułu zawartych polis na życie - przekazał rzecznik śródmiejskiej policji, Robert Szumiata.
Policja informuje o kolosalnych wyłudzeniach
Rzecznik śródmiejskiej policji, Robert Szumiata, wyjaśnił, o jakich kwotach była mowa. Okazuje się, że w ten sposób został wyłudzony milion złotych , jednak to nie był koniec działań osób podejrzanych. Miały one próbować wypłacić kolejne pieniądze.
W ten sposób wyłudzono ponad milion złotych i próbowano wypłacić kolejne 800 tys. złotych, jednak tym razem zapobiegli temu pracownicy jednego z banków i policjanci ze śródmiejskiego Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego - wyjaśnił.
Śródmiejscy kryminalni podczas przeszukania jednego z mieszkań mieli znaleźć i zabezpieczyć m.in.: amerykański paszport zatrzymanej kobiety, amerykańskie pieczątki, unieważniony dowód osobisty, karty płatnicze, telefony komórkowe, a także pełnomocnictwa do rachunków bankowych.
Znany muzyk zatrzymany
Rzecznik w swojej wypowiedzi dodał, że 37-latek został zatrzymany na lotnisku, kiedy to przyleciał ze Skandynawii, by podjąć pieniądze z odszkodowania. Tego samego dnia zostały również zatrzymane dwie inne osoby - 58-latka oraz jej o 5 lat starszy partner. Według ustaleń mediów ma być nim gitarzysta zespołu Kult.
Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście Północ. Jak przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prokurator Szymon Banna, materiał, który został zgromadzony podczas śledztwa, pozwolił na przedstawienie zarzutów osobom podejrzanym. Dodał również, że zostali oni przesłuchani i złożyli wyjaśnienia.
Po doprowadzeniu do prokuratury, zatrzymani Alex K., Marta H-Z. oraz Piotr M. usłyszeli zarzuty popełnienia, wspólnie i w porozumieniu znacznej wartości, usiłowania oszustwa, podrabiania dokumentów i posługiwania się nimi jako autentycznymi - przekazał.
Powiedział również, że wobec Alexa K. i Marty H-Z., na wniosek prokuratury, zostało zastosowane przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia tymczasowe aresztowanie . Za to wobec Piotra M. prokurator posłużył się wolnościowymi środkami zapobiegawczymi, tj. dozór policji oraz obowiązkowe wstawiennictwo się w wyznaczonej jednostce. Wprowadzono również zakaz opuszczania kraju.