Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Zebrali ponad 100 tys. podpisów za odwołaniem Przemysława Czarnka. Sejm odrzucił wniosek
Klaudia Bochenek
Klaudia Bochenek 21.07.2021 14:49

Zebrali ponad 100 tys. podpisów za odwołaniem Przemysława Czarnka. Sejm odrzucił wniosek

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Piotr Molecki/East News

Akcja Demokratyczna oraz Lewica zebrały ponad 100 tys. podpisów od osób, które są za odwołaniem Przemysława Czarnka z funkcji ministra edukacji i nauki. Wczoraj wieczorem Sejm zadecydował, czy przyjąć wniosek o wotum nieufności, który złożyła Koalicja Obywatelska. W trybie głosowania wniosek odrzucono, Przemysław Czarnek pozostaje na stanowisku.

19 października 2020 roku Prezydent RP Andrzej Duda powołał profesora Przemysława Czarnka na nowego ministra edukacji i nauki. Z czasem wiele osób zaczęło buntować się przeciw jego pomysłom - od posłów, przez internautów, po dzieci i rodziców.

Chcieli odwołać Przemysława Czarnka ze stanowiska

Wczoraj wieczorem Sejm głosował nad przyjęciem wniosku o wotum nieufności dla Przemysława Czarnka. Posłowie m.in. Lewicy zebrali wymagającą ilość podpisów.

104 tys. podpisów udało zebrać się w internecie, pozostałe były zbierane na ulicach miast w całej Polsce. Jakub Kocjan z Akcji Demokracja zaznacza, że to bardzo ważny sygnał dla pozostałych posłów - podpisy są głosem społeczeństwa i tego właśnie chcą obywatele.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, posłanka Lewicy, stwierdziła, że w jej ocenie Przemysław Czarnek jest najgorszym ministrem od 1989 roku. Przed głosowaniem zapowiedziała, że cała Lewica będzie za wnioskiem za odwołaniem polityka.

W przypadku, jeśli wniosek nie przejdzie, wraz z protestującymi zostaną podjęte kolejne działania o odwołanie ministra. Posłanka przekonuje, że we wrześniu dzieci powinny wrócić do bezpiecznej i lepszej szkoły, uczącej naprawdę potrzebnych rzeczy.

I tak właśnie się stało: Sejm odrzucił wniosek o odwołanie ministra Czarnka. Głosowało 448 posłów. Przeciw odwołaniu było 236, za - 205, a 7 wstrzymało się od głosu.

Podczas burzliwej debaty nie brakło mocnych słów. Prawica określiła wniosek jako haniebny, lewica zarzucała uciśnienie dziewcząt, niszczenie dzieciństwa i brak funduszy na pomoc psychologiczną.

- Panie ministrze, zamiast bawić się w Herostratesa polskiej edukacji i nauki, może wykaże się pan choć w części męską cnotą - po prostu się spakuje i odejdzie? Będziemy pana odwoływać - grzmiał Rafał Grupiński, przedstawiciel wnioskodawców.

Czarne chmury nad ministrem

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zaznaczyła również, że ponad 100 tys. podpisów przeciw Przemysławowi Czarnkowi to więcej, niż on sam zebrał w wyborach parlamentarnych. Wczoraj odbyła się także konferencja prasowa z udziałem młodzieży.

Uczniowie biorący udział w konferencji starali się argumentować, dlaczego Przemysław Czarnek nie powinien być dalej ministrem. Padały słowa o popularnych ostatnio cnotach niewieścich, nietolerancji, homofobii i mizoginii.

Nastolatkowie twierdzą, że wolą uczyć się o bardziej przydatnych rzeczach, chociażby o aktualnych problemach na świecie. Są również za tym, aby nie dzielić i nie traktować inaczej uczniów ze względu na ich religię, brak wyznania czy orientację.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: RMF24

Tagi: