Zaskakujące sceny w Sejmie, minuta ciszy podczas obrad. Później rozgorzała awantura
Trwa trzydniowe posiedzenie Sejmu. Posłowie debatują między innymi nad projektem ustawy "Aborcja to Zabójstwo", złożonym końcem ubiegłego roku przez fundację działaczki antyaborcyjnej Kai Godek. Obrady zainicjowała minuta ciszy z powodu śmierci Mikołaja Filiksa. Chwilę później doszło do awantury.
Minuta ciszy ku czci zmarłego Mikołaja Filiksa
Obrady Sejm rozpoczął od minuty ciszy z powodu śmierci Mikołaja Filiksa, syna parlamentarzystki Magdaleny Filiks.
- Tragiczna śmierć kogoś bliskiego jest zawsze dramatem, a śmierć dziecka jest dramatem niewyobrażalnym . Dotknęło to syna naszej koleżanki, parlamentarzystki. Zatrzymajmy się na chwilę, bardzo państwa proszę o uczczenie minutą ciszy tragicznie zmarłego chłopca - zakomunikowała marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Cisza zapanowała w budynku jednak tylko na chwilę. Awantura rozpętała się w momencie gdy na mównicę weszła Iwona Hartwich - posłanka Koalicji Obywatelskiej, a prywatnie matka Jakuba Hartwicha - toruńskiego radnego, który jest osobą niepełnosprawną.
Awantura w trakcie obrad
Kobieta pokazała znajdujące się w woreczku 1217 złotych . - Kto chce się zamienić na te pieniądze dla osoby z niepełnosprawnością? Kto chce z państwa się zamienić? - pytała.
Następnie Hartwich zwróciła się do marszałek Elżbiety Witek z prośbą, by złożony przez nią we wtorek obywatelski projekt ustawy w sprawie osób z niepełnosprawnościami był procedowany w trakcie trwającego posiedzenia Sejmu. Witek przekazała parlamentarzystce, że jest to niemożliwe do zrobienia. Między paniami nastąpiła ostra wymiana zdań.
- Zastanawiałam się czy powiedzieć "prośba" czy nawet "żądanie", ponieważ rodzice, którzy protestują dzisiaj w Sejmie mówią, że " żądają ", by ten projekt został poddany pod głosowanie - tłumaczyła posłanka.
- Proszę powiedzieć innym obywatelom, że ich projekty są gorsze - odpowiedziała marszałek Sejmu.
Głos zabrała minister Maląg, która była zdania, że przytoczone kwoty nie są zgodne z prawdą. Dodała, że rządy PIS przyczyniły się do poprawy sytuacji osób z niepełnosprawnościami .
- To oszczercze słowa , które padają z ust pani poseł o funduszu solidarnościowym. Niegodne jest, by poseł kłamał z mównicy, programy te funkcjonują. Także nie jest prawdą, że fundusz solidarnościowy jest przeznaczany na inne cele - powiedziała.
Trzydniowe obrady
W trakcie trzydniowego posiedzenia Sejm zajmie się m.in. pierwszym czytaniem obywatelskiego projektu noweli ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży , przewidującego zaostrzenie aktualnych przepisów.
Mowa o projekcie ustawy " Aborcja to Zabójstwo " podpisanym przez około 150 tysięcy osób, który złożony został końcem 2022 roku przez fundację Kai Godek . Zakazuje on informowania o możliwości dokonania aborcji w kraju bądź za granicą. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez rzecznika prasowego PiS Rafała Bochenka projekt ten ma zostać odrzucony w pierwszym czytaniu.
Za publiczne propagowanie informacji o możliwościach dokonania aborcji w kraju i za granicą lub publiczne nawoływanie do przerwania ciąży groziłaby grzywna, ograniczenie wolności lub do 2 lat więzienia . W myśl propozycji Kai Godek w Kodeksie karnym miałby się znaleźć przepis, zgodnie z którym osobie nakłaniającej kobietę do przerwania ciąży groziłaby kara pozbawienia wolności do 3 lat . Od 6 miesięcy do lat 8 spędzić w więzieniu miałaby natomiast osoba, która namawia do aborcji , "gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej".
Dodatkowo zaplanowane są sprawozdania komisji o poselskim projekcie nowelizacji ustawy o referendum lokalnym . Projekt, złożony w 2021 roku przez Koło Kukiz'15 przewiduje m.in. obniżenie progu frekwencyjnego z 30 na 15 procent.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca .
Źródło: wiadomosci.wp.pl