"Pragnienia" Andrzeja Dudy po prezydenturze. Padły mocne słowa
Prezydent Andrzej Duda udzielił w piątek 2 lutego dosyć niespodziewanie blisko półtoragodzinnego wywiadu Krzysztofowi Stanowskiemu oraz Robertowi Mazurkowi z "Kanału Zero". Zdradził w nim między innymi swoje zaskakujące "dwa duże pragnienia osobiste" po zakończeniu prezydentury. Odniósł się także do relacji z Jarosławem Kaczyńskim i Donaldem Tuskiem.
Prezydent Andrzej Duda w obszernym wywiadzie
Prezydent Andrzej Duda był 2 lutego pierwszym gościem "Kanału Zero", nowej inicjatywy dziennikarza Krzysztofa Stanowskiego, który przepytał głowę państwa wraz z Robertem Mazurkiem. W blisko półtoragodzinnej rozmowie poruszono wiele wątków nie tylko politycznych, ale również tych z życia prywatnego prezydenta. Sam Andrzej Duda wydawał się być podczas wywiadu bardzo rozluźniony i otwarty. Zdradził wiele szczegółów zza kulis polityki.
Maciej Wąsik zabrał głos ws. wizyty w Sejmie. Co z Mariuszem Kamińskim?Świat się zupełnie zmienia. Nagle stajesz się postacią powszechnie rozpoznawalną, nagle zostajesz otoczony przez ochronę i twój świat przestaje być normalnym światem - stwierdził Duda, odpowiadając na pytanie, jak wygląda życie prezydenta.
Prezydent Andrzej Duda o swoich "pragnieniach" po prezydenturze
Prezydent Andrzej Duda odniósł się do faktu, że niemal bez przerwy towarzyszy mu ochrona, która pilnuje jego każdego kolejnego kroku.
Po prostu jestem obserwowany cały czas. Taką mają pracę (Służba Ochrony Państwa – red.), taką ja mam rolę specyficzną. Prezydent jest po prostu chroniony, jest bez przerwy obserwowany. I rzeczywiście jesteś obserwowany 24 godziny na dobę. Idziesz do publicznej toalety, a oni stoją pod toaletą - mówił.
ZOBACZ: Nie zostawili suchej nitki na wywiadzie z Andrzejem Dudą. Burza w komentarzach
Duda zdradził także swoje "dwa duże pragnienia osobiste", o których myśli po zakończeniu kadencji. Jak się okazuje, jedno z nich jest zupełnie banalne. Prezydent chciałby móc ponownie samodzielnie usiąść za kierownicą samochodu.
Chciałbym pójść w góry i móc być sam. Móc usiąść sobie w górach, w Gorcach na polanie i być sam. Żeby nikt nie patrzył, żeby nikogo tam nie było, żeby nikt tam nie patrzył, żeby nikt mnie nie obserwował, żebym mógł być sam po prostu - wyznał. I tym drugim marzeniem jest, że chciałbym poprowadzić znowu auto. Od 2014 roku nie siedziałem za kierownicą, żona też nie - dodawał uśmiechnięty.
Andrzej Duda o relacjach z Tuskiem i Kaczyńskim
W rozmowie poruszono także temat osobistych relacji prezydenta z liderami polskiej sceny politycznej, Jarosławem Kaczyńskim i Donaldem Tuskiem. Duda nie ukrywa, że jego pozycja sprawia, że obaj politycy za nim nie przepadają.
Są panami życia i śmierci tych ugrupowań, bo mają w swoich rękach listy wyborcze, którymi układają swoje partie. Każdy z nich. Ich polecenia właściwie wszystkie są wykonywane. Można śmiało powiedzieć, że w partiach to jest władza wręcz autorytarna, dyktatorska. Nie lubią, gdy ktokolwiek im się sprzeciwia - zaznaczył Andrzej Duda.
ZOBACZ: Historyczny wywiad Dudy u Stanowskiego. Już po pierwszym pytaniu prezydenta wbiło w fotel
Zaznaczył, że obaj starali się o sprawowanie funkcji prezydenta, jednak zarówno Kaczyńskiemu jak i Tuskowi się to nie udało. W przeciwieństwie do Dudy.
Obaj panowie swego czasu ubiegali się o urząd prezydenta. Obu panom się to nie udało. Ja ubiegałem się o urząd prezydenta RP dwukrotnie, za każdym razem zakończyło się to moim zwycięstwem. Jestem drugą kadencję prezydentem. Czy sądzicie panowie, że na tej pozycji, na której to prezydent jednoosobowo podejmuje wszystkie decyzje i nikt nie ma na to wpływu, sądzicie, że panowie mnie lubią? Myślę, że nie - podsumował w rozmowie z "Kanałem Zero".
Źródło: Kanał Zero