Lawina komentarzy po decyzji Dudy. Polacy oburzeni, "Wstyd i dziadostwo"
Prezydent Andrzej Duda podpisał w środę 31 stycznia ustawę budżetową. Jednocześnie ustawa została skierowana przez głowę państwa do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej. Ta decyzja wywołała lawinę komentarzy w sieci. Do decyzji prezydenta krótko odniósł się m.in. premier Donald Tusk.
Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję ws. ustawy budżetowej
Kancelaria Prezydenta poinformował w środę 31 stycznia, że prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową i okołobudżetową na 2024 rok. Obie ustawy zostały jednak skierowane w trybie kontroli następczej do Trybunału
Konstytucyjnego, celem zbadania ich zgodności z konstytucją.
Z uwagi na wątpliwości związane z prawidłowością procedury uchwalenia ww. ustaw tj. brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, Prezydent zdecydował o skierowaniu powyższych ustaw, w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego, celem zbadania ich zgodności z Konstytucją - czytamy w oficjalnym komunikacie Kancelarii Prezydenta.
Chwilę po decyzji prezydenta w sieci pojawiła się lawina komentarzy odnośnie podjętej przez niego decyzji. Krótki wpis w mediach społecznościowych zmieścił między innymi premier Donald Tusk.
Czeka nas starcie Tuska i Hołowni? Ekspert: to może utrudniać rządzenie krajemBudżet podpisany i o to chodziło. Reszta bez znaczenia. Pieniądze trafią do ludzi, nic tego nie zatrzyma - napisał szef rządu.
Lawina komentarzy po decyzji prezydenta ws. budżetu
Opinia publiczna szeroko skomentowała prezydencką decyzję w sprawie budżetu. Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej stanowczo stwierdził, że prezydent "bierze udział w destabilizacji państwa".
Z kolei senator Krzysztof Kwiatkowski przypomniał, że w 2016 roku posłowie PiS "przegłosowali budżet w 236 osób".
Prezydencie gdzie pan był w 2016r gdy posłowie PiS zabarykadowali się w Sali Kolumnowej i przegłosowali budżet w 236 osób. Uniemożliwiono wtedy głosowanie ponad 200 posłom opozycji, wtedy nie skierował pan budżetu do TK, teraz upomina się pan o brak możliwości udziału dwóch posłów. KPINA - napisał.
ZOBACZ: Sondaż Gońca i SW Research: ponad 45 proc. Polaków pozytywnie ocenia rząd Tuska
Prawnik Marcin Matczak uważa, że "prezydent podpisał ustawę budżetową i nie chce rozwiązywać Sejmu".
To dobrze. Najwyraźniej, od kiedy nie ma nad nim rozciągniętego parasola politycznego PiS, stracił chęć naruszania Konstytucji. Szkoda, że dopiero teraz i że to, czy działa zgodnie z ustawą zasadniczą, czy ją łamie, zależy od tego, kto rządzi - napisał.
"Wstyd i dziadostwo"
Szef kancelarii premiera Donalda Tuska Jan Grabiec napisał:
Prezydent skierował budżet do Trybunału Konstytucyjnego, bo posłowie-przestępcy skazani prawomocnie przez sąd i osadzeni w więzieniu nie mogli wziąć udziału w głosowaniu? Prezydent Duda uważa, że przyciski do głosowania powinny być instalowane w celach? Naprawdę?
Ostro decyzję Andrzeja Dudy skomentował Tomasz Trela z Lewicy. Polityk twierdzi, że Duda po raz kolejny pokazał, że jest prezydentem PiS-u, a nie Rzeczypospolitej Polskiej.
Przewidywalność Andrzeja Dudy jest porażająca. Kaczyński kazał, Duda musiał skierować dobry budżet na 2024 rok do paraTrybunału Konstytucyjnego. Kolejny raz Duda pokazuje, że jest prezydentem partii Prawo i Sprawiedliwość, a nie Rzeczypospolitej Polskiej. Wstyd i dziadostwo - napisał Trela.
Kancelaria Prezydenta w dzisiejszym komunikacie podkreśla, że "sprawa wygaśnięcia mandatów została jednoznacznie przesądzona przez Sąd Najwyższy. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są posłami na Sejm RP".
Decyzję prezydenta skomentował także marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Podkreślił, że sąd orzekł, iż Kamiński i Wąsik nie są posłami i nie będą uczestniczyć w obradach izby.
Prezydent wyszedł na chwilę ze swojej bańki do narodu i podpisał budżet. Po czym wrócił do swojego świata: swoich sędziów, swoich trybunałów, swojej partii. Dobrze, że wyszedł, szkoda, że wrócił. Tu nikt nie czeka na kolejny odcinek sagi o Kamińskim i Wąsiku. Sąd orzekł, panowie nie są posłami, nie będą uczestniczyć w obradach. Kropka. Nie zmienią tego żadne szantaże pana Prezydenta - napisał Hołownia.