Żart z kobiet w "Pytaniu na śniadanie". Anna Popek od razu zareagowała
W trakcie sobotniego wydania “Pytania na śniadanie” z ust jednego z prowadzących padł niedorzeczny żart pod adresem kobiet. Obecna w studiu Anna Popek nie wytrzymała i od razu zareagowała. Co na to żartowniś?
Tomasz Wolny "zabłysnął" żartem pod adresem kobiet
W programach śniadaniowych nie brakuje wpadek i nieprzewidzianych zachowań gości czy prowadzących. Ostatnio w studiu “Pytania na śniadanie” zrobiło się bardzo gorąco, gdy jeden z prowadzących pokusił się o żart pod adresem kobiet. Chodzi nie o kogo innego, jak o Tomasza Wolnego. Anna Popek natychmiast odpowiedziała na jego kąśliwe uwagi, a ich wymianę zdań wychwyciły szybko media.
A zaczęło się od owadów
Podczas sobotniego wydania śniadaniówki TVP rozmawiano m.in. o owadach. Jest to temat szczególnie na czasie, bo jak wiadomo stworzeń tych nie brakuje wszędzie dokoła i nawet najbardziej cierpliwym wczasowiczom, potrafią popsuć wakacyjny wypoczynek.
Z ekspertami rozmawiali Anna Popek i Tomasz Wolny, a ci tłumaczyli akurat, że za większość ugryzień odpowiadają samice. I właśnie to doprowadziło do osobliwej wymiany zdań pomiędzy gospodarzami programu.
Anna Popek nie wytrzymała i szybko sprowadziła Tomasza Wolnego do pionu
- Co pan powie? - powiedziała zdziwiona Anna Popek. - I to cię dziwi? - odparł jej na to Tomasz Wolny. Kiedy nie doczekał się odpowiedzi, spuentował: “Jak to w życiu”. W tym momencie na dobre się zaczęło, bowiem Anna Popek nie puściła tej uwagi mimo uszu. Zwróciła się do kolegi, aby dopytać, o co konkretnie mu chodziło. - Chcesz powiedzieć, że kobiety też gryzą? – zapytała. - Tego nie powiedziałem – odparł wymijająco prezenter.
Po krótkiej wymianie zdań prowadzącym udało się powrócić do punktu wyjścia i kontynuowali rozmowę o owadach – tym razem już bez żartów.