Zarażony ksiądz rozdawał komunię. Sanepid poszukuje wiernych
Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna we Wrocławiu pilnie poszukuje wiernych z parafii w Chrząstawie Wielkiej, którzy w świąteczny poniedziałek uczestniczyli w mszach św. w lokalnym kościele oraz świątyni w Nadolicach Wielkich. Sanepid przekazał informacje o zakażeniu koronawirusem, które potwierdzono u kapłana sprawującego posługę na wskazanych nabożeństwach.
Sanepid pilnie szuka wiernych, którzy mieli kontakt z zakażonym kapłanem
Wrocławska stacja sanepidu prowadzi postępowanie epidemiczne w sprawie kapłana z parafii pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Chrząstawie Wielkiej. W środę u duchownego potwierdzono zakażenie COVID-19.
- Już we wtorek się izolowałem, sam poszedłem na izolacje i poprosiłem o testy - przekazał w rozmowie z nami zakażony duchowny.
W związku z potwierdzeniem zakażenia wirusem SARS-COV-2 u kapłana, sanepid poszukuje wszystkich wiernych, którzy przyjmowali komunię świętą podczas nabożeństw odprawianych 5 kwietnia br. o godzinach 8:00 i 12:00 w kościele w Chrząstawie Wielkiej i o godzinach 10:00 i 17:00 w kościele w Nadolicach Wielkich.
Wierni, którzy mieli kontakt z zakażonym duchownym, proszeni są o kontakt ze stacją sanepidu we Wrocławiu pod numerem telefonu 887 438 593. Sam kapłan podkreślił w rozmowie z nami, że przekazał już inspektorom sanepidu wszelkie niezbędne informacje.
- Wszystko omówiłem z sanepidem, poprosiłem o upublicznienie na stronie internetowej gminy. Wszystko jest pod kontrolą - zapewnił nas kapłan.
Obecnie w miejscach religijnego kultu obowiązuje limit wiernych wynoszący maksymalnie 1 osobę na 20 m2. Dodatkowo każdy uczestnik nabożeństwa zobowiązany jest do zasłaniania nosa i ust za pomocą maseczki, a także zachowywania bezpiecznego dystansu od innych osób wynoszącego co najmniej 1,5 m.
Nie udało nam się uzyskać odpowiedzi na pytanie, ile osób mogło mieć kontakt z zakażonym koronawirusem duchownym. Zainfekowany COVID-19 kapłan przyznał, że czuje się dobrze i na razie przechodzi infekcję wyjątkowo łagodnie.
- Bardzo dobrze. Zero gorączki, duszności, straty węchu i smaku. Nic z objawów, o których z reguły się słyszy. Jestem pod dobrą opieką lekarską - przekazał nam duchowny z Chrząstawy Wielkiej.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Ministerstwo Zdrowia: największa liczba zgonów w jednym raporcie od początku pandemii
-
Mama pana młodego zobaczyła pannę młodą. Rozpoznała w niej własną córkę