Zapadła decyzja Sądu w sprawie syna Zenona Martyniuka. W Internecie zawrzało!
Daniel Martyniuk usłyszał kolejny wyrok. To pokłosie zachowania, jakiego dopuścił się w 2021 roku. Czy tym razem wymiar sprawiedliwości okazał się spolegliwy dla syna Zenka Martyniuka?
Daniel Martyniuk płaci za błędy przeszłości
Daniel Martyniuk wrócił do mediów społecznościowych po dłuższej przerwie i uraczył fanów fotosami z egotycznej wyprawy, podczas której wziął ślub ze swoją ukochaną. Choć aktualnie jego internetowa działalność nie wzbudza już kontrowersji, wielu fanów wciąż ma w pamięci zachowanie, na jakie pozwolił sobie dwa lata temu, w 2021 roku.
34-latek usłyszał wówczas niekorzystny dla siebie wyrok w sprawie zakazu prowadzenia pojazdów. Sędzia nie wzięła pod uwagę apelacji obrońców i utrzymała skazanie niesfornego oskarżonego na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata oraz 6-letni zakaz prowadzenia samochodu. Dodatkowo do zapłaty była też grzywna w wysokości 10 tysięcy złotych.
Po tym, jak pierworodny Zenka Martyniuka zapoznał się z tą decyzją, emocje wzięły nad nim górę. Opublikował w sieci relację, na której pozwolił sobie na nieprzemyślany komentarz. Przez jakie słowa znów musiał stanąć przed wokandą?
Mało kto wie, jakie wykształcenie ma Daniel Martyniuk. Niewielu może się tym poszczycićDaniel Martyniuk pozwany za znieważenie i zniesławienie
Niezadowolony z wyroku Daniel Martyniuk w niewybrednych słowach zwrócił się do sędzi, co przez prokuraturę zostało uznane za zniesławienie i znieważenie funkcjonariusza państwowego.
Z pozdrowieniami dla tych, co myślą, że sterują prawem, a tak naprawdę są niczym i brakuje im w życiu chłopa. Wydając niesprawiedliwy wyrok, który prawdopodobnie został wydany przez czystą niechęć do drugiego człowieka i zazdrość chęci posiadania - napisał na Instagramie.
Na łamach swojego profilu pozwolił sobie także na takie określenia jak ”barachło”, ”cham” i ”ped*łówa” w stosunku do przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. Za taki czyn groziła mu nie tylko grzywna, ale kolejny rok więzienia. Czy ostatecznie zdołał wykaraskać się z tego prawnego potrzasku?
Sąd wydał wyrok ws. Daniela Martyniuka. Czeka go więzienie?
Daniel Martyniuk nie przyznał się do tego, że ubliżał sędzi. Proces trwał zatem dłużej, niż zakładano. Dwukrotnie w tej sprawie wzywany był Zenek Martyniuk, jednak ani razu nie stawił się na zaplanowanej rozprawie. Muzyk został więc ukarany karą w wysokości 1,5 tysiąca złotych.
Ustalono, że podejrzany działał w okresie od 7 do 9 grudnia 2021 r. za pośrednictwem środków masowego komunikowania się tj. serwisu społecznościowego Instagram. Na swoim profilu umieścił znieważające wulgarne i obelżywe wpisy na temat sędziego Sądu Okręgowego w Białystoku oraz pomówił pokrzywdzoną o takie zachowanie i właściwości, które naraziły sędziego na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu - przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, Elżbieta Łukasiewicz.
Portal Show News dotarł do wieści, jakoby Sąd Rejonowy w podlaskim Zambrowie finalnie zdecydował, co dalej począć z oskarżonym. Śledczym nie udało się udowodnić, że to właściciel wspomnianego konta na Instagramie rzeczywiście był autorem krzywdzących publikacji. W związku z tym ustalono, że zostanie on uniewinniony. Co na temat sądzą internauci?
- Tego się spodziewałam. Upiekło mu się
- Sąd spolegliwy, bo tatuś sławny i ma wtyki na Podlasiu
- Ciekawe, co by było, jakby obraził sędzię przeciętny Kowalski…
- To było do przewidzenia. Danielek spadł na cztery łapy i niczego się nie nauczy - czytamy w mediach społecznościowych. A Wy co o tym myślicie?
Źródło: Show News