Zakopower. Sebastian Karpiel-Bułecka "myślał, że zaraz umrze". Przed laty stoczył walkę z ciężką chorobą
Zakopower to zespół, który od ponad 15 lat obecny jest na polskiej scenie muzycznej. Grupa została założona przez skrzypka Sebastiana Karpiela-Bułeckę. Artysta jakiś czas temu zdecydował się na szczere wyznanie. - Czasem wydawało mi się, że zaraz umrę - zwierzył się muzyk.
Zakopower zadebiutował na polskim rynku muzycznym płytą "Music Hal" wydaną w 2005 roku. W tym samym roku grupa zagrała po raz pierwszy w Opolu. Zespół wystąpił w ramach koncertu „Premier” z piosenką „Kiebyś ty…”. Utwór ten zajął I miejsce, otrzymując Nagrodę jury. Zakopower określa się jako folkowa „dusza” obleczona rockowym „ciałem”. Z jednej strony zespół jest wierny korzeniom, z drugiej - chętnie absorbuje współczesne muzyczne nurty i tradycyjne folkowe instrumentarium. Jakiś czas temu lider Zakopower, Sebastian Karpiel-Bułecka w rozmowie z "Twoim Stylem" opowiedział o problemach, jakie gnębiły go przez wiele lat.
Zakopower: lider zespołu o problemach ze zdrowiem
Przed laty Karpiel-Bułecka udzielił wywiadu miesięcznikowi "Twój Styl". Muzyk wyznał wówczas, że miał nerwicę, która bardzo utrudniała mu życie.
- Nie mogłem do końca nabrać powietrza do płuc. Żyłem w napięciu. Czasem wydawało mi się, że zaraz umrę. Robię sobie spokojnie zakupy w supermarkecie, a serce nagle wali 200 uderzeń na minutę, krew pulsuje - wyznał Sebastian.
Choroba stawała się coraz bardziej poważna i uniemożliwiała muzykowi normalne funkcjonowanie. Karpiel-Bułecka powiedział, że miewał także stany depresyjne, przez które nie miał siły wstawać rano z łóżka. Zdecydował się na publiczne wyznanie, żeby przełamać pewnego rodzaju stygmatyzację tej choroby.
- Szkoda, że wciąż panuje przekonanie, że nerwica czy depresja to wstydliwe choroby. A to przypadłość jak każda inna - podkreślił Karpiel-Bułecka.
Góral zaznaczył, że teraz w jego życiu wszystko jest w dobrze, ale w walce z chorobą bardzo pomogła mu terapia.
Wpadka podczas festiwalu w Opolu
W Opolu trwa 59. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej. Między występami artystów, prowadzący zapraszają do krótkich wywiadów znane osobistości. W piątek (17 czerwca) jedną z nich był Sebastian Karpiel-Bułecka. Rozmowę prowadzili Agata Konarska i Aleksander Sikora. Dla ułatwienia, każda z osób podpisywana jest na ekranie. Stacja chce w ten sposób ułatwić widzom oglądanie. Niestety, TVP dopuściło się wpadki podczas wywiadu z liderem zespołu Zakopower. Poprzez niedopatrzenie jednego z realizatorów TVP, Karpiel-Bułecka został podpisany jako Aleksander Sikora, który chwilę wcześniej zadał pytanie muzykowi.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Katarzyna Dowbor zachęca do dbania o zdrowie. Poleciła monitorowanie znamion na ciele
Katarzyna Cichopek. Nowa rola okazała się dla aktorki za trudna? Kurzajewski musiał ją pocieszać
Opole 2022. Andrzej Rosiewicz rozgrzał publiczność. Na koniec wbił szpilkę Kammelowi
Źródło: Twój Styl/Plejada.pl