"Zakłamana" i "żenująca". Były partner Dody nie mógł wytrzymać po tym, co zobaczył

Doda i Dariusz Pachut postanowili się rozstać

Przez ponad dwa lata Doda związana była z Dariuszem Pachutem , lecz obydwoje starali się, by ich związek nie był medialny. Nieoczekiwanie w październiku ubiegłego roku sportowiec zamieścił w sieci oświadczenie, w którym zdradził, że para postanowiła się rozstać . Nie zdradził jednak szczegółów tej decyzji, rozbudzając jedynie wyobraźnię internautów, gdy wyjawił, że w momencie dotarcia do wokalistki, która wówczas przebywała na wakacjach, “to, co zastał na miejscu, skłoniło go do trudnych refleksji i podjęcia decyzji o zakończeniu związku”.

Informacja o rozstaniu Dody i Dariusza Pachuta była dość zaskakująca. Temat ten poruszono również w niedzielnej transmisji “Naga prawda, czy naga Doda?”. Nie zabrakło mocnych pytań i jeszcze mocniejszych odpowiedzi, płynących z ust artystki. Co takiego powiedziała o swoim byłym partnerze?

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Doda w mocnym wywiadzie opowiedziała o relacji z Dariuszem Pachutem

W niedzielę 23 lutego wyemitowany został program “Naga prawda, czy naga Doda?” , którego zadaniem było rozpowszechnienie tematu związanego z depresją, a dochód z niej przeznaczony został na wsparcie fundacji, która pomaga przezwyciężyć tę chorobę dzieciom oraz młodzieży. Podczas trwania transmisji prowadząca zadawała artystce odważne i niewygodne pytania, a jeśli ta nie chciała odpowiedzieć na któreś z nich, musiała pozbyć się kolejnego elementu garderoby.

ZOBACZ TAKŻE : Czy przyjęcie komunii bez spowiedzi jest grzechem? Arcybiskup rozwiał wątpliwości

Podczas tej rozmowy poruszono temat Dariusza Pachuta, z którym piosenkarka rozstała się przed kilkoma miesiącami. Wówczas prowadząca przypomniała o nagraniu, które podróżnik niegdyś opublikował w swoich mediach społecznościowych, a odgrywana scenka miała dotyczyć rzekomej sytuacji, która miała zajść pomiędzy nim, a Dodą . Wokalistka w ostrych słowach postanowiła się odnieść do filmu.

Postaram się powiedzieć jak najbardziej dyplomatycznie. Pół roku już nie jesteśmy razem i dla mnie to jest taka desperacja, żeby promować barter i restaurację swoją byłą sławną kobietą - mną, jednocześnie dając do zrozumienia, że sobą nie ma nic do zaprezentowania [...]. W związku z powyższym muszę tam też być ja [...]. To jest ewidentnie jakiś content po rozstaniowy - wypaliła.

Wokalistka wspomniała również o dzieciach Dariusza Pachuta . Wyjaśniła, że z powodu nagrania, które stworzył ich tata, mogą być powodem niewybrednych żartów ze strony rówieśników. Wokalistka zdecydowanie nie gryzła się w język, gdy mówiła, co myśli o zaistniałej sytuacji.

Mnie jest ich szkoda - wiesz, jaki one muszą mieć przypał w szkole, oglądając to? Jaki to jest wstyd, że ich tata w ogóle nakręca taką sytuację? [...] Skoro ojca mają durnego, to ja się może zamknę - wypaliła Doda.

Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

Dariusz Pachut nie wytrzymał po słowach Dody

Na odpowiedź Dariusza Pachuta nie trzeba było długo czekać. Choć podróżnik obecnie przebywa poza granicami kraju, znalazł czas, by nagrać obszerne InstaStory, które następnie pojawiło się na jego profilu. Na zamieszczonym nagraniu postanowił odnieść się do słów artystki. Zarzucił jej, że jest osobą zakłamaną.

Od 5 września jest wykonywanych wiele telefonów w mojej sprawie do zagranicznych i polskich kontrahentów, po to, żeby mi uprzykrzyć życie, żeby miał, stracił pracę, żeby stracił to, na co sam ciężko pracowałem [...]. Nie mogłem dalej tolerować patologicznych zachowań w związku. Nie znam bardziej zakłamanej i żenującej osoby niż Dorota. Ten wczorajszy wywiad to był jakiś totalny dramat - mówił Dariusz Pachut.

Podróżnik podczas swojej wypowiedzi bezpośrednio zwrócił się do Dody , dając jej przy tym oryginalną propozycję, jaką jest udanie się na badanie wariografem i odpowiedzenia na te same pytania, które padły w programie . Przy tym wspomniał o swoich dzieciach , sugerując jednocześnie, że wokalistka rzekomo miała się nimi wcześniej niespecjalnie interesować.

Mój adwokat prosił o to, żebyś przestała mnie nękać, przestała utrudniać mi życie, bo my nie chcemy mówić o tym, co się wydarzyło, a ty ten temat omijasz bardzo szerokim łukiem. Przecież to takie proste, powiedz po prostu, co się wydarzyło [...]. Mam jeszcze jedną propozycję - skoro jesteś taka prawdomówna, prawa kobieta, to chodź na wariograf, odpowiedz na te same pytania, które wczoraj miałaś [...]. To, że wjechałaś na moją rodzinę, na moje dzieci to było totalnie żenujące z twojej strony, że niby dbasz o nie i je chronisz, a przecież wiemy, jak naprawdę wyglądał Twój kontakt z nimi. Było parę aferek, że jadę do nich - wypalił Dariusz Pachut.