Zaginiona Patrycja sama skomentowała apel policji. Ujawniła porażającą prawdę
Patrycja Orłowska z Chojnic poszukiwana jest przez policję. Dziewczyna opuściła dom 4 listopada i od tamtej pory bliscy nie mieli z nią kontaktu. Jak się jednak szybko okazało, nastolatka specjalnie zniknęła, a powód, który ujawniła, jest wstrząsający.
Zaginiona sama odpisała policji
W sobotę 4 listopada policja udostępniła w mediach społecznościowych apel, w którym prosi o pomoc w znalezieniu Patrycji Orłowskiej z Chojnic, która zaginęła. Pod postem jeszcze tego samego dnia pojawiła się wiadomość od poszukiwanej dziewczyny. Jak twierdzi, miała dobry powód, żeby zniknąć.
Zaginiona ujawniła, dlaczego zniknęła
- U mnie jest świetnie, mam się dobrze i nic mi nie grozi. Policja, zamiast szukać mnie po raz kolejny, powinna zainteresować się partnerem mojej matki, który stosuje przemoc psychiczną, jak i również zdarzy się przemoc fizyczną, a nie mieć to głęboko w d...e, bo nie mam 18 lat, to nie mam prawa głosu – napisała poszukiwana.
Dodała również, że chętnie opisze sytuację w domu ze szczegółami, o ile dzięki temu w końcu ktoś coś z tym zrobi. Dziewczyna twierdzi bowiem, że jej matka kryje stosującego przemoc partnera, bo inaczej ona i córka stracą dach nad głową.
Policja reaguje
Dziennikarze Onetu zapytali policję z Chojnic o cała sytuację. Słowa zaginionej sugerują bowiem, że jest poważny problem w jej rodzinie i jej zachowanie, a także wiadomość, to w pewien sposób ostatnia deska ratunku dla niej i jej matki.
– Policjanci prowadzą czynności operacyjne, weryfikują wszystkie zdobyte informacje, sprawdzają również sytuację rodzinną dziewczyny. Ze względu na szczególny charakter sprawy oraz ograniczenia wynikające z ustawy o dostępie do informacji publicznej, nie mogę podać bardziej szczegółowych informacji na ten temat – przekazała Onetowi asp. Magdalena Zblewska z KPP w Chojnicach.
Źródło: Onet