Wypłynęły notatki ojca Madzi z Sosnowca. "Jakby mi ktoś z całej siły po pysku dał pięściami"
11 lat temu cała Polska żyła sprawą małej Madzi z Sosnowca. Dziewczynka została zabita przez własną matkę. Przez pewien czas o udział w zbrodni podejrzewano również jej ojca Bartłomieja Waśniewskiego. Co on sam miał do powiedzenia na temat tragicznego dnia?
Zaginięcie małej Madzi z Sosnowca
24 stycznia 2012 roku Polskę obiegła wiadomość o zuchwałym porwaniu kilkumiesięcznej Madzi z Sosnowca. Sprawą natychmiast zainteresowały się media. Do poszukiwań włączył się również właściciel firmy detektywistycznej Krzysztof Rutkowski .
Po kilku dniach okazało się, że Madzia nie żyje. Katarzyna W. utrzymywała wówczas, że dziewczynka wypadła jej z kocyka i uderzyła głową w próg. Matka miała spanikować i spreparować sytuację, aby uniknąć kary. Bartłomiej Waśniewski przyznawał w swojej książce, że od początku nie wierzył w wypadek.
- Przechodziło mi przez głowę, że jednak śmierć Madzi nie była przypadkowa, ale jakoś nie dopuszczałem tego do końca do siebie. Takim momentem przełomowym było, to był długi okres przed tym, zanim to się w gazetach ukazało, że zostały zlecone ekspertyzy przez prokuraturę, no i w wyniku pierwszej z nich, którą już otrzymali w lipcu, Magda została zabita. Zginęła śmiercią nagłą i następna opinia była na temat wybroczyn, które powstają w wyniku uduszenia. Widziałem te wybroczyny, gdy pozwolono mi się z Madzią pożegnać. Miała wokół usteczek takie krwawe podbiegnięcia — opisuje.
Reakcja na zarzuty zabójstwa
Niedługo później okazało się, że Katarzyna W . celowo zabiła półroczną córeczkę. Bartłomiej Waśniewski przeżył tę wiadomość szczególnie ciężko, co wspomina w książce pt. "Moja Prawda". Wspominana przez niego reakcja żony mrozi krew w żyłach.
– Madzia już nie żyła, a ona rozmawiała ze mną normalnie. […] Kiedy Kasia się przyznała później do tego, co zrobiła, to jakby mi ktoś z całej siły po pysku dał pięściami. Nie wiedziałem w ogóle, co się dzieje – opisuje.
We wrześniu tego samego roku Katarzyna W. została skazana na 25 lat pozbawienia wolności za zabicie swojej córki. Nadal odbywa wyrok. Wiadomo, że utraciła kontakt ze swoim byłym już mężem, który wyjechał za granicę. Nic nie wskazuje na to, że Bartłomiej Waśniewski chciałby rozmawiać ze swoją dawną żoną.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Oscary 2023. Polska z szansą na prestiżową statuetkę. Pełna lista nominowanych
-
Mama Madzi przeżyła piekło. Trudno uwierzyć, co działo się za zamkniętymi drzwiami
-
NFZ zapłaci za naszą wizytę u dentysty. Nawet 450 zł zostaje w kieszeni
Źródło: fakt.pl
Zachęcamy do wsparcia zbiórki , której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.
Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!