Wybuch w rosyjskiej kopalni. Morawiecki złożył kondolencje
Premier Mateusz Morawiecki zabrał głos w sprawie wybuchu w rosyjskiej kopalni "Listwiażnaja". W wyniku eksplozji zginęło 51 osób. Szef polskiego rządu złożył "całemu narodowi wyrazy głębokiego współczucia".
Do wpisu Mateusz Morawiecki dołączył czarno-białe zdjęcie. Do tragedii doszło w czwartek 25 listopada nad ranem.
Wybuch metanu w Rosji. Są ofiary śmiertelne i ranni
Zamieszczając wpis na Facebooku, Mateusz Morawiecki nawiązał do wybuchu metanu w kopalni węgla kamiennego "Listwiażnaja" w Kuźnieckim Zagłębiu Węglowym w obwodzie kemerowskim w Rosji. O szczegółach zdarzenia poinformowała rosyjska agencja TASS.
Doniesienia na temat ofiar śmiertelnych zmieniały się w przeciągu godzin. W piątek pojawiła się informacja, że zginęło 46 górników i sześciu ratowników medycznych. Później szósty ratownik uznany za zmarłego został odnaleziony żywy. Trafił na oddział intensywnej terapii.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Ratownikom medycznym udało się wyciągnąć na powierzchnię 239 górników. 38 z nich zostało przetransportowanych do szpitala. 13 osób trafiło do ambulatorium. Stan poszkodowanych jest ciężki, ale lekarze uspokajają, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Morawiecki składa kondolencje
We wpisie na Facebooku Mateusz Morawiecki przekonuje, że "ze smutkiem przyjął wiadomość o tragedii". "Rodzinie i bliskim ofiar oraz całemu narodowi rosyjskiemu składam wyrazy głębokiego współczucia" , czytamy.
Poniżej zamieścił identyczny komunikat w języku rosyjskim. Do wpisu dołączył czarno-białą fotografię przedstawiającą kopalnię.
Pierwsze aresztowania po wybuchu w kopalni
Rosyjska agencja informacyjna przekazała, że czwartkowy wybuch to najbardziej poważny wypadek od 11 lat. Służby natychmiast rozpoczęły badanie przyczyn i okoliczności tej tragedii.
TASS, powołując się na źródła zbliżone do osób zaangażowanych w śledztwo, przekazała, że zatrzymano trzy osoby . Wśród nich są dyrektor kopalni, jego zastępca i naczelnik wydziału. Śledczy zarzucają im złamanie zasad bezpieczeństwa.
Wątpliwości budzą także informacje przekazane przez Agencję Dozoru Technicznego. W tym roku w kopalni "Listwiażnaja" zaobserwowano ponad 900 naruszeń, a praca w odkrywce była wstrzymywana dziewięć razy.
W związku z tym miejscowa prokuratura podjęła decyzję o przeprowadzeniu kontroli również w innych kopalniach zlokalizowanych w tym regionie.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
źródło: Facebook, TVN24