Wujek Samo Zło mówi, ile zarabiał w TVP i uderza w Tedego
Raper Maciej Gnatowski, znany pod pseudonimem Wujek Samo Zło, widnieje na liście komentatorów TVP, którzy za swoje wystąpienia otrzymywali wynagrodzenia. - Płacili normalnie, jak to w telewizji. 300 zł za komentarz, minus podatek - wyjaśnia w rozmowie z Gońcem. Przy okazji atakuje krytykującego go innego rapera Tedego.
Prawicowi publicyści otrzymywali pieniądze za swoje komentarze w TVP
- TVPiS komentujący „publicyści” dostawali kasę za każdą wypowiedź. Część była na umowach ryczałtowych! I tak umowa rekordzisty w ciągu tylko jednego 2023 roku wyniosła aż 300 tysięcy zł. W tym systemie zarabiało kilkanaście osób. - poinformował kilka dni temu europoseł Krzysztof Brejza, ujawniając przy okazji listę prawicowych komentatorów opłacanych z publicznej kasy.
Znaleźli się na niej m.in. Adrian Stankowski, Jerzy Jachowicz, bracia Michał i Jacek Karnowski, były policjant Jacek Wrona, ale też raper Maciej Gnatowski, czyli Wujek Samo Zło.
Ten ostatni regularnie występował w programie „Jedziemy” prowadzonym przez Michała Rachonia.
Wujek Samo Zło zdradza, ile zarabiał
Nie wiadomo, ile zarobili konkretni komentatorzy i czy wszyscy mogli liczyć na podobne pieniądze. Wujek Samo Zło w rozmowie z Gońcem przekonuje, że w jego przypadku nie chodziło o „jakieś milionowe stawki”.
- Brałem tyle, ile normalnie się bierze w telewizji za komentowanie programów. Ile to było? Około 300 zł, minus podatek. A jak robiłem sondy albo relacje z imprez sportowo-patriotycznych, no to mialem powiedzmy 100 zł więcej niż za komentarze. Ale podkreślam: to wszystko było normalnie, jak się w telewizjach płaci - przekonywał raper.
Warto uściślić, że dziennikarze i publicyści co do zasady nie pobierają wynagrodzenia za swoje komentarze dla TVP bądź innych telewizji. Po prostu gościnnie godzą się skomentować dane wydarzenie.
W mediach publicznych rządzonych przez PiS najwyraźniej było jednak inaczej. Przy czym w przypadku Macieja Gnatowskiego telewizja mogła płacić mu za to, że u Michała Rachonia występował regularnie, jako stały gość, niejako traktując go jako stały element programu.
Wujek Samo Zło kontra Tede
W rozmowie z Gońcem Wujek Samo Zło odniósł się też do krytyki, jaka płynie w jego kierunku ze strony innego rapera - Tedego. Ten już od dawna dopytywał, czy Gnatowski za swoje komentarze pobiera z TVP pieniądze. Gdy prawda wyszła na jaw, Tede w swoich mediach społecznościowych nie szczędził mu cierpkich słów.
- Konfrontacja między nami mogłaby być niezła - przyznaje Wujek Samo Zło. - Widzę, że Tede dziennikarstwo śledcze zaczął uprawiać. Ja mu zdradzę te tajemnicę (zarobków w TVP - red.), tylko on musi się do mnie zgłosić. Wtedy ja też go zapytam o jego finansowe kwestie, o jego koncerty, które były sponsorowane przez dopalacze… - oskarżył Tedego Maciej Gnatowski.