Kłopoty podczas transmisji Igrzysk 2024. Przemysław Babiarz ratował sytuację
Igrzyska olimpijskie 2024 właśnie wystartowały. I choć właściwa część zaczyna się dopiero 27 lipca, poprzedza ją wyjątkowa ceremonia otwarcia, która równie mocno ekscytuje kibiców, co sportowe potyczki. Podczas jej transmisji komentatorzy, Przemysław Babiarz oraz Jarosław Idzi, musieli poradzić sobie z poważnym problemem technicznym.
Ceremonia otwarcia letnich igrzysk olimpijskich
Igrzyska Olimpijskie 2024 rozpoczęły się jak zawsze od ceremonii otwarcia, która wprowadza wszystkich spragnionych sportowych wrażeń w niesamowity klimat wielkiej imprezy. W tym roku uroczystość odbywa się wzdłuż Sekwany, która specjalnie na tę okazję miała zostać oczyszczona.
Paryż gości teraz nie tylko wielu utalentowanych sportowców , ale i gwiazdy wielkiego formatu. W dniu otwarcia można było m.in. posłuchać koncertu Lady Gagi, podczas którego jeden z jej tancerzy wywrócił się na mokrej scenie. Polscy komentatorzy też zaliczyli niemałą wpadkę.
Wpadka polskich komentatorów podczas ceremonii otwarcia Igrzysk 2024
Zmagania sportowców podczas Igrzysk Olimpijskich 2024 można śledzić na antenie TVP . Ceremonię otwarcia komentowali Przemysław Babiarz oraz Jarosław Idzi, którym nagle zgasły ekrany i obaj kompletnie nie mieli pojęcia, co się teraz dzieje w Paryżu. Chwila konsternacji zmusiła ich do improwizowania.
Żeby państwo mieli świadomość, my nadal nic nie widzimy, kierujemy się tym, co słyszymy – mówił Przemysław Babiarz.
Wpadka na Igrzyskach Olimpijskich 2024. Komentatorom udało się wybrnąć
Skoro Przemysław Babiarz i Jarosław Idzi nie mogli odnieść się do tego, jak wygląda sytuacja, postanowili zająć widzów czymś innym. Przytoczyli kilka ciekawych anegdot związanych z igrzyskami olimpijskimi i zwrócili uwagę na ich historyczne znaczenie. Wybrnęli z tego bardzo sprawnie, jednak wciąż Przemysław Babiarz informował, że na ekranie nie ma obrazu.