Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Wojna w Ukrainie. Michał Wiśniewski zaapelował do wielkich marek. Umknął mu jeden szczegół
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 09.03.2022 10:35

Wojna w Ukrainie. Michał Wiśniewski zaapelował do wielkich marek. Umknął mu jeden szczegół

michał wiśniewski wojna w ukrainie mcdonalds pepsi coca cola kfc
Instagram/m_wisniewski1972

Wojna w Ukrainie. Michał Wiśniewski postanowił zwrócić się do znanych marek z apelem o wycofanie się przez nie z rosyjskiego rynku. Jasno podkreślił, z jakich zamienników można w tych przypadkach korzystać. Umknął mu jednak jeden drobny szczegół.

Wiśniewski od początku napaści na Ukrainę był bardzo zaangażowany w działania pomocowe dla uchodźców oraz osób, które pozostały na miejscu. Jego apel do dużych marek to jedynie kropla w morzu całej działalności dla Ukrainy.

Wojna w Ukrainie. Michał Wiśniewski zwrócił się do wielkich marek

Michał Wiśniewski był oburzony działaniami wielkich marek, które mimo ataku Rosji na Ukrainę nie chciały wycofać się z rosyjskiego rynku. Muzyk postanowił nagrać śmiały apel, w którym stwierdził, że każda z nich jest zastępowalna innymi produktami i że bojkot konsumencki ma w tym wypadku sens.

- Dzisiaj we wszystkich serwisach internetowych huczy, że są takie marki, które nie wyszły z Rosji, ponieważ twierdzą, że strata wizerunkowa w stosunku do strat pieniężnych jest niewielka - rozpoczął muzyk.

Wymienił nazwy gigantów spożywczych - Coca-Coli, Pepsi Co., McDonald's i KFC - i dodał, że każda z tych marek pozostaje na rosyjskim rynku, nie zważając na ponoszone straty wizerunkowe.

- W moich oczach straciliście absolutnie wszystko. Obędę się bez Coli, można ją zastąpić spokojnie polską Heleną (...) i mogę spokojnie zastąpić McDonalda zrobionym z polskiego mięsa hamburgerem - oświadczył Michał Wiśniewski.

Skarcił następnie wszystkie marki, wymieniając je po kolei i wołając "wstyd". Niedługo później nagrał kolejny film, w którym odniósł się do wycofania pierwszej z wymienionych marek - McDonald's.

- Dynamiczna sytuacja pokazuje jednak, że wizerunkowo nie opłaca się wspierać agresorów - przekazał artysta. - Można powiedzieć "brawo", lepiej późno niż wcale.

Michałowi Wiśniewskiemu umknął jeden szczegół

Kiedy Michał Wiśniewski nagrywał swoje stories, wiadomo już było o wycofaniu się Coca-Coli z rosyjskiego rynku - marka postanowiła zareagować na silny odzew internetowy, w którym bojkotowano napój.

Z kolei KFC wycofało się z programów rozwojowych na terenie Rosji. Sieć McDonald's, choć oficjalnie zamknęła swoją działalność, nie wyszła również z kraju całkowicie - wciąż płaci pensje pracownikom, którzy pozostali na miejscu.

Jedyną z wymienionych przez Wiśniewskiego marek, która nie wycofała się choć częściowo jak dotąd z rosyjskiego rynku jest Pepsi. Rosja jest jednym z niewielu krajów, w których konkurent marki, Coca-Cola, ma mniej udziałów.

Można jednak uznać, że działania Michała Wiśniewskiego, choć były lekko spóźnione, wciąż pokazywały, jak ważny w podobnych sytuacjach jest bojkot konsumencki i jak wiele można nim zdziałać.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: Goniec.pl