Willa Karoliny Pisarek jest w opłakanym stanie. Zdemolowane ściany to tylko część strat. Znaleziono winowajców
Karolina Pisarek podzieliła się z fanami przykrymi szkodami, jakie pojawiły się w jej zdemolowanym domu. Sprawcy, którzy dopuścili się tego występku, są już znani. Kto spędził bezsilnej gwieździe sen z powiek?
Karolina Pisarek zadebiutowała w mediach w 2015 roku
Karolina Pisarek ma za sobą udział w aż trzech programach telewizyjnych. Pierwsze kroki stawiała w "Top model", gdzie szlifowała swój talent pod okiem Joanny Krupy. Później wystąpiła w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" i dała się poznać od bardziej muzykalnej strony.
Modelka w charakterze gwiazdy wystąpiła również w "Tańcu z gwiazdami" , gdzie mimo permanentnej kontuzji co tydzień z ambicją stawała w szranki z innymi celebrytami. Czy serce jednej z najpiękniejszych Polek jest już zajęte?
Czy Karolina Pisarek ma męża?
Karolina Pisarek ma za sobą kilka nieudanych związków, lecz wreszcie udało jej się odnaleźć prawdziwe szczęście. Mężczyzną, który zdołał skraść jej serce, jest Roger Salla, sportowiec.
Para jest już po ślubie i razem zamieszkuje wspólną posiadłość. Oboje lubią pokazywać swoje luksusowe i szczęśliwe życie na Instagramie, jednak teraz na platformę trafiły także kadry ze szkód, jakie pojawiły się w ich zdemolowanym domu. Kto za tym stoi?
Willa Karoliny Pisarek zdemolowana. Gwiazda pokazała szkody
Jakiś czas temu zakochani zdecydowali się na powiększenie rodziny. Skrupulatnie się do tego przygotowywali, jeszcze skrzętniej odnotowując postępy na Instagramie. W ich domu pojawiła się specjalna behawiorystka, która starszego pieska Simbę przygotowywała na to, że wkrótce dołączy do niego Balu - ciemny labrador, którego kupili w hodowli.
Sympatyczne czworonogi pod okiem Karoliny Pisarek miały rajskie życie. Nie brakowało im przekąsek, a jeden z nich na urodziny raczony był przyjęciem i… tortem. W obliczu ostatnich wydarzeń psiny o specjalnym traktowaniu mogą zapomnieć.
Zwierzęta nie nauczyły się razem mieszkać i postanowiły trochę popsocić. Z przykrym dla ich właścicielki skutkiem. Psy celebrytki pogryzły meble w jej willi, ich kłom nie uszły także ściany, dywany, drewniane framugi i firanki.
Simba był ogrodnikiem. Brał się za kwiaty. Ścianę obgryzł 2 razy i to delikatnie. I to tyle. O Balu niestety tego powiedzieć nie można [...] Nie mam słów - relacjonował wyraźni rozzłoszczona 26-latka, jednocześnie pokazując, czego dokładnie się dopuściły.