Sejm przyjął rewolucyjne zmiany w Kodeksie pracy. Pracodawcy zyskają nowe uprawnienia
Szykują się ważne zmiany w Kodeksie pracy. Sejm właśnie przegłosował nowelizację ustawy mającą regulować m.in. kwestię kontroli trzeźwości pracowników. Zgodnie z nią pracodawca będzie mógł sprawdzić, czy jego podwładny zażywał alkohol lub inne substancje "działające podobnie do alkoholu". Jeśli jednak badany nie przekroczy określonych w prawie minimów, nie będzie podlegał karze.
Rewolucja w Kodeksie pracy
Nikomu nie trzeba przypominać, że obecność w pracy pod wpływem alkoholu lub innych psychoaktywnych substancji jest niedopuszczalna i z pewnością nie zostanie zbagatelizowana przez naszego pracodawcę. Niestety, mimo świadomości przykrych konsekwencji nieodpowiedzialnego zachowania, odsetek przyznających się do spożywania alkoholu w pracy z roku na rok wzrasta, dlatego odpowiedź na eskalujący problem przygotował polski Sejm.
Zgodnie z dopiero co przyjętą nowelizacją Kodeksu pracy, prawdziwej rewolucji poddana ma zostać sytuacja prawna pracodawcy i pracownika. Ten pierwszy zyska prawdziwe oręże w walce z podwładnymi "pod wpływem", ten drugi natomiast - kolejny powód do przestrzegania podstawowych regulaminów.
Bat na pracowników "pod wpływem"
Obecnie nie ma żadnych odgórnych regulacji dotyczących kontroli trzeźwości pracownika, jej sposobu czy wskazania grupy pracowników, która jej podlega . Każdy zakład pracy ma prawo sam określać te kwestie w wewnętrznych regulaminach lub układzie zbiorowym pracy.
- W obecnym stanie prawnym pracodawca może przetwarzać informację o obecności w organizmie pracownika alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu jedynie za zgodą wyrażoną z inicjatywy tego pracownika - głosi uzasadnienie do projektu ustawy.
Nowelizacja przewiduje, że prewencyjna kontrola pracowników stanie się od teraz możliwa i dotyczyć będzie nie tylko samego alkoholu, ale i innych substancji "działających podobnie do alkoholu" , przy czym ustawodawca nie sprecyzował dokładnie, o jakie środki chodzi.
Trzeźwość zmierzyć będzie można tylko urządzeniem z odpowiednim skalibrowaniem potwierdzonym w dokumentacji, a pomiaru dokonać będzie mógł zarówno pracodawca, jak i np. policja.
Dodatkowo, w projekcie przewidziano również możliwość sprawdzenia zawartości różnych środków w organizmie za pomocą badania laboratoryjnego . Jak podkreślono, musi być ono przeprowadzone "z poszanowaniem godności i intymności pracownika" .
Niektórzy unikną konsekwencji
Zapisy określające sytuacje, w których nie dopuszcza się do pracy osób "pod wpływem" powinny znaleźć się w regulaminach pracy. W projekcie ustawy wyszczególniono dwa takie przypadki: jeśli kontrola na obecność alkoholu, lub innych substancji wykaże wynik dodatni lub jeśli pracodawca będzie miał uzasadnione podejrzenie co do danego pracownika .
Nie wszyscy jednak będą podlegać tym zapisom, bowiem zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, stężenie alkoholu we krwi, wskazujące na jego zażycie, wynosi co najmniej 0,2 promila lub w wydychanym powietrzu wynosi on co najmniej 0,1 mg w 1 dm sześc.
Co istotne, kontrola nie będzie dotyczyła jedynie osób zatrudnionych w oparciu o umowę o pracę, ale też pracodawców organizujących pracę wykonywaną przez osoby fizyczne na innej podstawie niż stosunek pracy oraz osób fizycznych prowadzących na własny rachunek działalność gospodarczą.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Niedziela handlowa 2022. Czy 11 grudnia sklepy będą otwarte?
-
Mateusz Morawiecki podsumował pięć lat swoich rządów. Premier nie był specjalnie skromny
-
Jacek Kurski dzięki pracy w TVP i Banku Światowym będzie mógł liczyć na ogromną emeryturę
Źródło: Goniec.pl