Wielka zmiana opłat już od nowego roku. Niestety, na gorsze
Nowe rządowe regulacje wprowadziły tzw. opłatę gazową, która pierwotnie miała spowodować obniżę cen i wywołać na rynku większą konkurencyjność. Okazuje się jednak, że według przedstawicieli branży efekt może być wręcz odwrotny, a portfele Polaków odczują to już w 2025 roku.
Rząd szykuje się do wprowadzenia "opłaty gazowej"
Nowa ustawa dotycząca zapasów gazu ziemnego, która wprowadza opłatę gazową, może wpłynąć negatywnie na ceny surowca. Wiąże się to z tym, że przepisy nakładają na importerów obowiązek finansowania zakupu gazu przeznaczonego na zapasy strategiczne. Przerzucając to na RARS, rząd chciał bowiem rozwiązać problem grożącego pozwu ze strony Komisji Europejskiej za łamanie unijnych regulacji. Koszty będą pokrywane z opłaty gazowej, którą importerzy będą obciążać odbiorców końcowych .
ZOBACZ: Słuchasz radia w samochodzie? Kara może wynieść nawet kilkaset złotych
Nowa opłata gazowa krytykowana przez branżę
Założenia rządu miały pierwotnie zwiększyć konkurencyjność i ułatwić mniejszym firmom wejście na rynek, bowiem eliminowałyby dotychczasowe bariery związane z koniecznością posiadania rezerw przez importerów. Opłata gazowa, która pojawiła się zamiast tego, wzbudza jednak spore kontrowersje.
Niektórzy z przedstawicieli branży obawiają się ustalonej przez ustawodawcę maksymalnej stawki tej “daniny” na poziomie 100 zł za MWh, ponieważ takie kwoty znacznie zwiększą koszty działalności przedsiębiorstw oraz rachunki odbiorców indywidualnych. Głosy krytyki słychać szczególnie ze strony członków branż energochłonnych, którzy wskazują, że wyższe ceny gazu wpłyną na ograniczenia zarówno na Polskim rynku, jak i międzynarodowym.
Nowa opłata może zwiększyć cenę gazu
Kolejną sprawą, która budzi kontrowersje, jest większa niezależność Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, która będzie mogła dokonywać zakupu gazu na giełdzie, co może prowadzić do wahań cen i zaburzeń na rynku. “Istnieje ryzyko, że nagłe skoki cen na światowych rynkach przełożą się na niestabilność kosztów zakupu gazu przez RARS, co wpłynie na ceny końcowe błękitnego paliwa” - podaje Radio Zet.
Możliwość corocznej zmiany współczynnika połączona z pierwszeństwem RARS w zakresie dostępu do zdolności magazynowych (w projekcie brakuje przepisów w zakresie możliwości redukcji pakietów przedsiębiorstw energetycznych na rzecz RARS) obniży skłonność przedsiębiorców do korzystania handlowego z magazynów. To z kolei może doprowadzić do wzrostu cen pojemności magazynowych w taryfie OSM. Jednocześnie, reakcja w postaci zwiększenia zapasu strategicznego poprzez podniesienie współczynnika i ustalenie wyższego zapasu będzie oznaczała wzrost opłaty gazowej (konieczność zakupu nowych mocy przez RARS oraz zakupu paliwa gazowego), co będzie podnosiło koszt paliwa gazowego (poprzez przenoszenie opłaty gazowej na odbiorców) - mówił podczas konferencji branżowej Orlen Gas Meetings Grzegorz Bujnowski, dyrektor wykonawczy handlu gazem w Orlenie, cytowany przez serwis wysokienapiecie.pl.
Przedstawiciele branży jasno wskazują, że dedykowane aukcje zakupowe byłyby bardziej efektywnym rozwiązaniem niż zakupy na giełdzie i realnie mogłyby wpłynąć na zwiększenie konkurencyjności.