Widzowie wściekli na "Pytanie na śniadanie". Przełączali na inny program, ujawnili powód
"Pytanie na śniadanie" ma kolejne problemy. W ostatnim czasie widzowie nie są zachwyceni wszystkim tym, co widzą na ekranie. Ze względu na jedną osobę są gotowi przełączyć na konkurencyjny program. O kogo chodzi?
"Pytanie na śniadanie" w ogniu zmian
“Pytanie na śniadanie” przeszło sporą rewolucję. W ostatnim czasie o swoje posady mogły obawiać się Ida Nowakowska i Małgorzata Tomaszewska. Wszystko przez powracającą po długim czasie do programu Annę Popek.
Początkowo Popek miała dzielić się z Idą Nowakowską Tomaszem Wolnym, ale w ostatnim czasie występuje przede wszystkim u boku Aleksandra Sikory. Zdaje się, że chwilowa praca “W kontrze” nie wpłynęła jednak na dziennikarkę najlepiej.
Pokazała, co dzieje się z masłem w Lidlu. Wielu klientów będzie nie będzie zadowolonych"Pytanie na śniadanie". Widzowie wolą konkurencję
W ostatnim czasie pod postami dotyczącymi Anny Popek wylało się wiadro niesympatycznych wiadomości. Widzowie są przekonani o tym, że oglądanie “Pytania na śniadanie” z powracającą gwiazdą nie jest w tej chwili ich ulubionym zajęciem.
- No nie przekonam się, próbowałam ale niestety Pani Ania działa odpychająco. Teraz jak widzę skład z jej udziałem to wyłączam program. Szkoda - brzmiał jeden z komentarzy pod zapowiedzią na Instagramie.
- Nie da się oglądać, pani Ania ciągle przerywa, wchodzi w słowo, nie da się wypowiedzieć gościom… Gdzie jest pani Małgosia [Tomaszewska - przyp. red.]? - pisali inni.
- Pani Ania tragedia. I znów dziś przez tą Panią wygrywa “Dzień Dobry TVN” - brzmiał komentarz niezadowolonej fanki programu. Czy więcej osób robi tak samo jak ona? To może być niepokojące.
"Pytanie na śniadanie" nie pierwszy raz mierzy się z taką sytuacją
To nie pierwszy raz, gdy “Pytanie na śniadanie” musi mierzyć się z podobnym problemem. Ostatnim razem kłopotliwa dla widzów była Katarzyna Cichopek, gdy dopiero zyskiwała doświadczenie w programach śniadaniowych jako prezenterka. Zdaje się, że po dawnej niechęci widzów nie ma już śladu.
Czy Anna Popek zasłuży sobie na miłość widzów po wielkim powrocie? Wydaje się, że jeszcze długa droga przed nią, ale to raczej kwestia czasu. Większość zapewne wróci do swojej ulubionej śniadaniówki lada moment.