Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Widzowie "Milionerów" nie mogli uwierzyć, w sieci burza. "Najgłupsze pytanie w historii"
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 30.05.2024 11:08

Widzowie "Milionerów" nie mogli uwierzyć, w sieci burza. "Najgłupsze pytanie w historii"

Milionerzy
fot. kadr z programu "Milionerzy", prod. TVN

Teleturniej "Milionerzy" od lat przyciąga przed telewizory miliony Polaków. Emitowany na antenie TVN od 1999 roku, z krótką przerwą, nadawany jest do dzisiaj. Program słynie z trudnych i często podchwytliwych pytań, jednak ostatni incydent z 27 maja 2024 roku wywołał prawdziwą burzę w mediach społecznościowych

Widzowie grzmią. To jedno z najgłupszych pytań w historii "Milionerów"?

W poniedziałkowym odcinku teleturnieju "Milionerzy" Tomasz Wojs z Ostrowa Świętokrzyskiego zmierzył się z pytaniem za 125 tysięcy złotych, które brzmiało: "Wskaż nazwę mieszkańca z bykiem". Do wyboru miał cztery odpowiedzi:

  • A) malborczyk
  • B) żoliborzanin
  • C) Finka
  • D) Hażanin

Uczestnik po długim namyśle wskazał odpowiedź A, uzasadniając, że w słowie "malborczyk" znajdują się litery, z których można utworzyć słowo "byk". Jak się jednak okazało, prawidłowa odpowiedź to D, czyli "Hażanin", ponieważ autorzy pytania mieli na myśli "byka" jako błąd ortograficzny.

Gwiazda "PnŚ" nagle wybuchła na wizji. "Nikt nigdy nie ma prawa zadawać takich pytań"

Burza w komentarzach po ostatnim odcinku "Milionerów". Internauci domagają się odwołania

Natychmiast po emisji odcinka "Milionerów", w sieci pojawiła się lawina krytycznych komentarzy. Widzowie byli oburzeni niejasnością pytania, zarzucając twórcom programu, że pytanie było zbyt podchwytliwe i niejasno sformułowane. Wielu internautów uważa, że słowo "byk" w kontekście błędu ortograficznego powinno być zapisane w cudzysłowie, co znacznie ułatwiłoby zrozumienie pytania przez uczestnika.

- "Słowo byk w rozumieniu błędu jest specyficznie, a nie dosłownie użytym wyrażeniem, a w takim przypadku powinien pojawić się cudzysłów", "Skandal. Jedno pytanie, dwie prawidłowe odpowiedzi, tylko trzeba było wiedzieć, co "autor" pytania miał na myśli, wstyd i szkoda faceta. Powinien się odwołać", "Kolejne głupie, przekombinowane pytanie. Zdawało mi się, że to teleturniej polegający na wiedzy. W stresie przed kamerami na 100% bym nie wymyślił, o co chodzi" - piszą widzowie w mediach społecznościowych.

Komentarze podkreślają, że w stresujących warunkach telewizyjnych, uczestnikowi trudno jest wychwycić niuanse, które mogłyby być oczywiste dla widza w domowym zaciszu. Internauci domagali się nawet, aby Tomasz Wojs odwołał się od wyniku, argumentując, że pytanie było nieuczciwe.

"Milionerzy". Skandal po ostatnim odcinku. Widzowie nie zgadzają się z eliminacją uczestnika

Nie był to pierwszy raz, kiedy pytanie w "Milionerach" wywołało kontrowersje. W zeszłym miesiącu program również znalazł się w ogniu krytyki po tym, jak okazało się, że żadna z podanych odpowiedzi na jedno z pytań nie była poprawna, co wywołało protesty Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.

Interesująco wygląda również sprawa z punktu widzenia zmian w zasadach ortografii, które mają wejść w życie od 2026 roku. Rada Języka Polskiego zapowiedziała, że nazwy mieszkańców miast będą pisane wielką literą, co dodatkowo komplikuje zrozumienie i odpowiedź na tego typu pytania w przyszłości.

Teleturniej "Milionerzy" słynie z trudnych pytań, jednak ostatni incydent pokazuje, że granica między podchwytliwością a niejasnością może być wyjątkowo cienka. Reakcje widzów sugerują, że twórcy programu powinni zwrócić większą uwagę na precyzję formułowania pytań, aby uniknąć podobnych kontrowersji w przyszłości. Tomasz Wojs, choć odpadł z gry o 125 tysięcy złotych, zdobył sympatię wielu widzów, którzy wspierali go w mediach społecznościowych, podkreślając, że w stresie przed kamerami każdy mógłby popełnić podobny błąd.

Waszym zdaniem twórcy pytania planowali wprowadzić uczestnika w błąd?

Powiązane
kawa i ciasto na stole
Tymi potrawami w PRL zajadał się każdy. Wstyd nie znać chociaż pięciu [QUIZ]