Wiceminister zdrowia o szczycie trzeciej fali. Nadejdzie dopiero za kilkanaście dni
Waldemar Kraska pojawił się w piątek, 26 marca w Polskim Radiu 24, a podczas rozmowy pytany był m.in. o najnowsze dane dot. zakażonych, a także oto, kiedy nadejść powinien szczyt trzeciej fali pandemii. W tym tygodniu ministerstwa zdrowia podaje rekordowe wyniki nowych dziennych przypadków.
W czwartek było ich 34 151, a w piątek padł kolejny rekord pandemii - 35 143 przypadków. Najgorzej sytuacja wygląda w woj. mazowieckim, śląskim oraz wielkopolskim.
Mamy 35 143 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (5264), śląskiego (5095), wielkopolskiego (4141), dolnośląskiego (2876), małopolskiego (2826), pomorskiego (2625), kujawsko-pomorskiego (1940), łódzkiego (1872), podkarpackiego (1716),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) March 26, 2021
Kiedy szczyt trzeciej fali?
Wiceminister zdrowia przyznał wprost, że nie powinniśmy spodziewać się w najbliższym czasie malejącej liczby nowych zakażeń: - Nie możemy się spodziewać, że te dzienne ilości nowych zakażeń będą mniejsze - powiedział Kraska. Rozmowa miała miejsce na kilkadziesiąt minut przed ogłoszeniem oficjalnych danych i Kraska nie mylił się, jeśli chodzi o przewidywania.
Szybko przeszedł do konkretów i wyjaśnił, jak w najbliższych tygodniach przebiegać będzie epidemia: - Nasze estymacje pokazują, że następne dni także będą z dużą ilością nowych zakażeń - mówił wiceszef resortu zdrowia. Dodał, że szczyt powinien nastąpić za kilkanaście dni.
Epidemia szaleje w całym kraju
Wiceminister Kraska nie ma dobrych wieści dla Polek i Polaków, ponieważ widzi, że epidemia cały czas jest rozpędzona: - Widzimy, że epidemia niestety szaleje w naszym kraju, że przybywa nam codziennie nowych pacjentów, którzy są zakażeni, ale także nowych pacjentów, którzy trafiają do naszych szpitali. To jest dziennie ponad 500 kolejnych łóżek zajętych przez pacjentów z koronawirusem - zauważył.
Ocenił, że sytuacja jest niepokojąca, bo pojemność szpitali zbliża się do maksymalnej, a to może spowodować niewydolność systemu: - Żeby nie to, że mamy w tej chwili ten bufor w postaci szpitali tymczasowych, to sytuacja by naprawdę była trudna - powiedział.
Wiceszef resortu zdrowia mówił również o aktualnym stanie szpitali i łóżek, które czekają na pacjentów: - W tej chwili mamy 35 szpitali, które możemy uruchomić. W tym tygodniu uruchamiamy kolejne. Będą to już 33 szpitale aktywne, a więc dość duża pula tych szpitali. Ponad 6 tys. miejsc w tych szpitalach jest przeznaczonych dla pacjentów z koronawirusem - wyjaśnił.
Kraska podkreślił również, że nie same szpitale są najważniejsze, ale personel. To właśnie tutaj widzi największe braki i uważa, że do placówek należy skierować dodatkowe siły: - o nie łóżka leczą, tylko także osoby, które się tymi chorymi zajmują - zaznaczył.
Kiedy zamknięcie Polski?
W rozmowie z "Rzeczpospolitą" prof. Andrzej Horban, główny doradca Rady Medycznej przy Premierze RP wypowiedział się na temat zamknięcia całego kraju. Według niego najważniejsze jest pilnowanie celu. Jest on najważniejszy - nie możemy dopuścić do wielkiej liczby zgonów. Główny doradca Rady Medycznej wie, kiedy należy zamknąć kraj.
Uważa, że momentem krytycznym będzie liczba zakażeń na poziomie 30 tysięcy dziennie, utrzymująca się przez tydzień. Jak stwierdził o zamykaniu kraju "jutro jeszcze nie, ale pojutrze może tak". Powinniśmy wówczas zastosowań rozwiązania z poprzedniej wiosny i Wielkanocy.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Lekarz apeluje o zawieszenie 500 plus. Chce, by pieniądze trafiły do przedsiębiorców
Uczniowie stanęli przed sądem za znieważenie Andrzeja Dudy. Grożą im 3 lata więzienia
Nowe obostrzenia na Wielkanoc już pewne? Szef kancelarii premiera właśnie przekazał nowe informacje