Wiadomo, co ze zdrowiem Wojciecha Manna. Prawda wyszła na jaw
Wojciech Mann należy do najbardziej lubianych dziennikarzy w kraju, a za sprawą swojego jasnego sprzeciwu wobec obecnej działalności TVP zaskarbił sobie grono nowych sympatyków. Niestety, od pewnego czasu media informują o problemach zdrowotnych byłego gospodarza "Szansy na sukces". Ile w nich prawdy?
Wojciech Mann postanowił zabrać głos w sprawie swojego stanu zdrowia. Co mu dolega?
Jakiś czas temu Wojciech Mann pojawił się na spotkaniu autorskim poświęconym najnowszej biografii Kory. Lubiany dziennikarz poruszał się przy pomocy popularnego balkonika, czym zaniepokoił swoich fanów. Wielu internautów uznało wówczas, że spowodowane jest to problemami zdrowotnymi, które mogą być następstwem wielu lat nadwagi.
Były prowadzący "Szansy na sukces" postanowił odnieść się do nieoficjalnych informacji i w charakterystyczny dla siebie sposób zdementował plotki o swoim stanie zdrowia. 75-latek najnowszym wpisem rozwiał wątpliwości licznych fanów.
"Dzień dobry TVN". Dorota Wellman nagle wydała oświadczenie. Chodzi o ProkopaPopularny dziennikarz pojawił się publicznie wsparty o balkonik. Fani byli zaniepokojeni
Nie jest tajemnicą, że w ostatnim czasie Wojciech Mann nieco zwolnił tempo swojej pracy i skupił się na prowadzeniu audycji radiowych. Przez lata dziennikarz dał poznać się jako znakomity prezenter i konferansjer, a TVP bardzo chciałoby, żebyśmy zapomnieli o tym, że przez kilkanaście lat prowadził wówczas uwielbiany program "Szansa na sukces".
75-letni dziennikarz jest dziś nadal aktywny zawodowo i współpracuje z Radiem Nowy Świat i coraz rzadziej pokazuje się publicznie, co tylko podsycały plotki o jego poważnych problemach zdrowotnych. Niedawno jednak pojawił się na spotkaniu autorskim Katarzyny Kubisiowskiej, która napisała książkę "Kora. Się żyje", opowiadającej o losach legendarnej liderki Maanamu.
Wojciech Mann postanowił skomentować plotki na temat swojego stanu zdrowia
Ku niemałemu zaskoczeniu Wojciecha Manna, to nie jego obecność wzbudziła największą sensację, a to, że poruszał się przy użyciu popularnego balkonika, który kojarzymy raczej z osobami w podeszłym wieku. Wielu internautów na podstawie opublikowanych w mediach zdjęć uznało, że uwielbiany dziennikarz wyglądał dość marnie i uznało, że winę za to ponoszą jego kłopoty ze zdrowiem. Do tych plotek postanowił odnieść się sam zainteresowany, który w charakterystyczny dla siebie sposób, z dystansem i humorem, postanowił uspokoić fanów.
- Ostatnio dość często spotykam się z pytaniami, czy żyję. Być może spowodowane one są faktem, że widziano mnie chodzącego z podpórką. Rzeczywiście, uszkodziłem sobie jakieś potrzebne do chodzenia kawałki nogi - napisał w mediach społecznościowych Wojciech Mann.
- Wydaje mi się jednak, że od takiej kontuzji do zgonu jest jeszcze pewien dystans. Niemniej uprzedzam wszystkie chcące ze mną zadzierzgnąć rozrywkowe stosunki osoby, że obecnie przeze mnie wykonywane mambo to już nie to, co niegdyś - podsumował popularny dziennikarz, opatrując swój wpis swoim zdjęciem z szelmowskim uśmiechem na ustach. Uspokoił was?