Warszawa. Rozbite lamborghini na Woli. Policja szuka kierowcy
W sobotę po godzinie 23, doszło na Woli do kolizji z udziałem trzech samochodów osobowych. Jednym z pojazdów było luksusowe lamborghini. Kierowca odjechał z miejsca zdarzenia, a samochód porzucił na parkingu, znajdującym się kilka ulic dalej. Policja poszukuje sprawcy.
Do zdarzenia doszło przy Wolskiej 191 w kierunku al. Prymasa Tysiąclecia. W zdarzeniu brały udział samochody marki lamborghini, renault i toyota. Kierowca pierwszego z nich, oddalił się z miejsca zdarzenia. W pościg za nim wyruszył świadek kolizji, który następnie zgłosił policji miejsce, w którym znajduje się porzucony pojazd.
- Kierowcy renault i toyoty zostali przebadani alkomatem. Byli trzeźwi. Kierowca lamborghini oddalił się z miejsca zdarzenia. Auto zostało znalezione na parkingu przy Jana Kazimierza . Policjanci przeprowadzili oględziny pojazdu. Ustalają kierującego - przekazała w rozmowie z "TVN Warszawa" Małgorzata Wersocka z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji w Warszawie.
50-latek w lamborghini stracił prawo jazdy
To już drugi incydent z udziałem luksusowego lamborghini w ciągu ostatnich kilku dni. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego ze Środy Wielkopolskiej zatrzymali w piątek, 14 stycznia, 50-letniego kierowcę, który jechał sportowym samochodem w terenie zabudowanym 116 km/h .
Mężczyzna, zgodnie z nowy taryfikatorem, otrzymał mandat w wysokości 2500 złotych , stracił dowód rejestracyjny oraz zatrzymano mu prawo jazdy na okres 3 miesięcy. Policja nie informuje z jakiej przyczyny został zatrzymany dowód rejestracyjny.
50-letni kierowca sportowego samochodu, tłumaczył się policjantom spełnianiem "dziecięcego marzenia" .
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Warszawa. Mężczyzna potrącił śmiertelnie pieszego i uciekł z miejsca zdarzenia
-
Pruszków. 10-latek wypadł z czwartego piętra. Mówił, że wychodzi do szkoły.
-
Policjant zastrzelił się w samochodzie na Pradze Północ? Ogromna tragedia w Warszawie
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Warszawy lub Mazowsza, koniecznie napisz do nas na adres warszawa@goniec.pl
Źródło: Goniec.pl, "TVN Warszawa"