Warmińsko-Mazurskie. 60-latek poszedł do lasu na spacer. Nie żyje
Tragedia w Jamielniku niedaleko Nowego Miasta Lubawskiego. 60-letni mężczyzna zasłabł w lesie. Kiedy na miejsce przybyli ratownicy medyczni, znaleźli go martwego. Zdarzenie komentuje policja.
Mężczyzna zasłabł w lesie
- 24.02.2023 o godzinie 11:42 zostaliśmy zadysponowani do pomocy w odnalezieniu osoby potrzebującej pomocy medycznej w lesie w miejscowości Jamielnik. Na miejscu działały również z nami zastępy z JRG Nowe Miasto Lubawskie, OSP Jamielnik, OSP Wonna, OSP Łąkorz oraz patrol Policji i Zespół Ratownictwa Medycznego - podaje jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Krotoszynach.
Poszkodowanym był mężczyzna w wieku około 60 lat. Senior wszedł do lasu przy jeziorze Gil, po czym zasłabnął. O zdarzeniu poinformowała osoba bliska, z którą przebywał.
Poszkodowany zmarł
Na miejsce natychmiastowo przybyli ratownicy medyczni. Niestety, pomimo interwencji służb szybkiego reagowania poszkodowany zmarł na miejscu zdarzenia jeszcze przed przybyciem załogi pogotowia ratunkowego. Obecni na miejscu funkcjonariusze policji zajęli się ustaleniem okoliczności zdarzenia.
Policja komentuje
Policja przeprowadziła śledztwo. Funkcjonariusze ustalili, że starszy mężczyzna najprawdopodobniej zmarł z przyczyn naturalnych. Mundurowi podkreślają, że to tragiczne zdarzenie nie nosi żadnych znamion czynu kryminalnego. Nic nie wskazuje na udział osób trzecich w zgonie seniora.
