Ustawa Hoca. Adam Niedzielski uzależnia od niej swoją przyszłość w rządzie?
W sejmowej zamrażarce wciąż tkwi projekt ustawy autorstwa Czesława Hoca. Nowe prawo wywołuje wiele kontrowersji, głównie wśród przeciwnych "segregacji sanitarnej" posłów klubu Prawa i Sprawiedliwości. W związku z tym wyjaśniamy, na czym polegać mają nowe regulacje.
We wtorek 11 stycznia sejmowa Komisja Zdrowia pozytywnie zaopiniowała projekt ustawy o weryfikacji covidowej autorstwa posła PiS Czesława Hoca. Mimo tego, Sejm nie zajął się regulacjami na czwartkowym posiedzeniu, ponownie odraczając głosowanie nad nimi.
Z wypowiedzi przedstawicieli obozu władzy wiadomo, że ustawę popiera sam Jarosław Kaczyński oraz premier Mateusz Morawiecki. Z kolei zdaniem ministra zdrowia, to rozwiązanie szczególnie potrzebne w obliczu nadchodzącej piątej fali COVID-19.
Wiele przeciwnych projektowi osób mówi o niepotrzebnej "segregacji sanitarnej", choć tak naprawdę nie wgłębia się w konkretne zapisy. W związku z tym postanowiliśmy sprawdzić, co tak naprawdę zakłada ustawa Hoca.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Nowe przepisy promują testowanie
Jak uzasadniono w projekcie Hoca, nowe przepisy " umożliwią pracodawcy sprawowanie rzeczywistej kontroli nad ryzykiem wystąpienia infekcji wirusa SARS-CoV-2, powodującego chorobę COVID-19 w zakładzie pracy".
Głównym założeniem projektu jest promowanie bezpłatnego testowania w kierunku COVID-19, z którego zwolnieni będą pracownicy, którzy są zaszczepieni lub mają status ozdrowieńca.
Sam autor projektu zaznacza, że jest on niezwykle wyważony i łagodny. Nie chodzi bynajmniej o zmuszanie wszystkich do szczepień, a jedynie danie pracodawcom możliwości skorzystania z przywileju poproszenia pracownika o pokazanie wyniku ważnego, ujemnego testu. Co istotne, testy te mają być bezpłatne, a na ich wykonanie zabezpieczono ok. 1 mld złotych.
Przywileje dla pracodawców
- Gdyby taki pracownik nie chciał wykonać testu, był niezaszczepiony i nie miałby statusu ozdrowieńca, to krzywda mu się nie może stać. Nie może zostać zwolniony, nie może zmienić się sposób jego wynagrodzenia. Pracodawca będzie mógł delegować go na inny odcinek pracy, żeby nie miał styczności z klientem - tłumaczył w Polsat News Czesław Hoc.
Jak dodał polityk, w wypadku kiedy pracownik odmówi "można go wysłać na urlop wypoczynkowy, teraz w szczycie zachorowań, a nie np. w sierpniu, jak on sobie zaplanował".
Drugi filar ustawy to z kolei pewnego rodzaju przywilej dla przedsiębiorców, którzy wykażą, że mają zaszczepioną załogę i będą przyjmować klientów zaszczepionych, ze statusem ozdrowieńca albo z testem negatywnym. Wówczas nie będą obowiązywać obostrzenia.
Projekt Czesława Hoca jest przygotowywany od pół roku. Dziś opinia publiczna dowiedziała się nieoficjalnie, że od jego uchwalenia Adam Niedzielski uzależnia swoją dalsze pracę w rządzie.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Policjantka pokazała służbowy telefon. Dostała niecodziennego SMS-a
-
Konferencja Adama Niedzielskiego. Zwrócił się do ekspertów, którzy odeszli z Rady Medycznej
-
Groźny wypadek w Najwyższej Izbie Kontroli. Pracownik Banasia poważnie poszkodowany
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl Źródło: Polsat News