Umacniali wały przeciwpowodziowe. To, co odkryli, budzi grozę, w akcji wiele służb
Na południowym zachodnie wciąż trwa walka z powodzią. Okazuje się, że żywioł nie tylko niszczy, ale także odkrywa “to, co od wielu lat kryło się pod ziemią”. W podczas umacniania wałów w jednej z miejscowości dokonano niecodziennego odkrycia.
Niebezpieczne odkrycie w miejscu powodzi
W nocy ze środy na czwartek do Wrocławia dotarła kulminacyjna fala powodzi. Na terenie miasta oraz okolicznych gmin wciąż trwa gorączkowe dokładanie worków z piaskiem tak, aby jak najbardziej zminimalizować ryzyko tragedii. Okazuje się, że zagrożenie stwarza nie tylko sama woda, ale też to, co niszczycielski żywioł potrafi odkryć.
MON informuje o nietypowym odkryciu
Władza na bieżąco informuje mieszkańców naszego kraju o sytuacji na Dolnym Śląsku. Za pomocą mediów społecznościowych dowiadujemy się o kolejnych ostrzeżeniach, niebezpiecznych obszarach, a także innych zagrożeniach. W czwartek komunikat Ministerstwa Obrony Narodowej byłe jednak nieco inny, niż poprzednie. Przekazali bowiem informację o “zardzewiałej śmierci”.
Podczas umacniania wałów znaleziono pocisk
Zobacz: Mieszkańcy walczą z falą powodziową, na miejscu wojsko. "Jesteśmy pozostawieni sami sobie"
Jak przekazano w komunikacie, podczas umacniania wałów przeciwpowodziowych w miejscowości Stradów (pow. wrocławski) ujawniono pocisk artyleryjski. Niebezpieczeństwo musieli zażegnać saperzy.
Powódź nie tylko niszczy, ale też odkrywa to, co od wielu lat kryło się pod ziemią. Niewybuchy, czyli "zardzewiała śmierć", jak określają je żołnierze, to poważne zagrożenie. Ich neutralizacja to także nasze zadanie! - czytamy w komunikacie MON.