TVP stanęło na głowie! Widzowie nie wierzyli własnym uszom, gdy padły te słowa. Zwrot o 180 stopni
Ogromne zmiany, jakie w ostatnim czasie spotkały Telewizję Polską, zdecydowanie zaskakują widzów. Nowa rządząca partia wyraźnie wprowadza swoje obietnice w życie, udoskonalając TVP. Wygląda na to, że powoli niektórzy pracownicy stacji próbują dopasować się do tych modyfikacji, zmieniając nieco utrzymywaną do tej pory narrację.
Zmiany w TVP
Grudzień 2023 wyraźnie zaowocował w ogromne zmiany, jakie spotkały Telewizję Polską. Została przegłosowana uchwała ws. przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności w TVP, Polskim Radiu oraz Państwowej Agencji Prasowej. Następnie przyszedł moment na ogromny ruch ze strony rządzących.
20 grudnia, tuż po godzinie 11 TVP Info przestało nadawać. Serwis informacyjny, który dla wielu widzów był określany jako tuba propagandowa, niespodziewanie został wyłączony. Również strona internetowa stacji przestała działać.
To jednak nie jest koniec. Znane wszystkim “Wiadomości” również uległy ogromnej zmianie, nie tylko jeśli chodzi o przekazywane treści, ale także prowadzących. Dodatkowo mówi się, że niektóre twarze Telewizji Polskiej powinny obawiać się o swoje pozycje w pracy.
"Sylwester z Dwójką". Viki Gabor zastąpiła Sylwię Grzeszczak. Coś poszło nie tak i musiała przerwać. Co za wtopa!Agnieszka Holland spotkała się z dużą krytyką ze strony PiS-u
Czy zmiany, jakie obecnie zachodzą w Telewizji Polskiej, mogły przyczynić się do znacznego ewoluowania narracji i podejścia prezenterów do tematów, które do tej pory były komentowane w niezbyt przychylny sposób? W ostatnim czasie mogła przekonać się o tym Agnieszka Holland, na którą spłynęło morze nieprzychylnych komentarzy po premierze “Zielonej granicy”.
Przypomnijmy - reżyserka nakręciła film, który spotkał się z ostrą krytyką ze strony ówczesnej władzy. Produkcję skomentował nawet Andrzej Duda, twierdząc, jakoby dzieło Agnieszki Holland miało być “antypolskie”. Również Jarosław Kaczyński postanowił zabrać głos, decydując się na odważne porównanie.
Ci, którzy robią takie filmy, którzy je wspierają, które przyjmują je dobrze, są w gruncie rzeczy armią Putina - grzmiał prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Po tej jakże ostrej krytyce reżyserka musiała w znaczny sposób zmienić swoją codzienność, a jej wolność w znaczny sposób została ograniczona. Jak zdradziła jej córka Katarzyna podczas rozmowy z “Plejadą”, Agnieszka Holland przestała wychodzić na spacery z psem, a także musiała zrezygnować z komunikacji miejskiej.
Zmiana narracji w TVP
Wygląda na to, że obecne modyfikacje TVP mogły przyczynić się do zmiany narracji i podejścia do wielu spraw, w tym filmu “Zielona granica”, którą nakręciła Agnieszka Holland. Do tej pory spotykał się on z ogromną krytyką, jednak teraz nastąpił przełom.
Podczas trwania sylwestrowego wydania “Pytania na śniadanie”, Mateusz Szymkowiak w cyklu związanym z polskim show-biznesem wspominał ważne wydarzenia minionego roku. Poruszył temat polskiej reżyserki. Co ciekawe, choć można było się spodziewać, że nie będzie to przyjemna przemowa, prawda okazała się zgoła inna.
Prezenter zdradził, że “przegięciem” było nazywanie Agnieszki Holland komunistką i nazistką. Dodał, że “Zieloną granicę” miał okazję obejrzeć aż trzy razy i ze szczerego serca może polecić go innym osobom. Spodziewaliście się takich słów na antenie TVP?
Zdecydowanie państwu polecam, jeśli państwo nie oglądali tego filmu. Te opinie na temat filmu “Zielona granice” pojawiały się często od osób, które go jeszcze nie widziały. Nie możemy oceniać absolutnie dzieł kulturalnych, artystycznych, zanim nie zobaczymy ich - wyjaśnił dziennikarz.
Źródło: “Plejada”
