Tusk o odbudowie Ukrainy przy koordynacji Sasina. "Ponury żart"
Donald Tusk skrytykował pomysł, aby powierzyć koordynację odbudowy Ukrainy ministrowi aktywów państwowych Jackowi Sasinowi. Jego zdaniem "Ukraińcy nie zasłużyli na to, aby dołożyć im wicepremiera Sasina jako budowniczego". Propozycję PiS określił jako "ponury żart".
Zdaniem byłego premiera Ukraina ma wystarczająco dużo własnych problemów, aby ich "budowniczym" Jacek Sasin. Przypomnijmy, że to właśnie minister aktywów państwowych był jedną z osób odpowiedzialnych za organizację wyborów kopertowych w maju 2020 r., które kosztowały 76 mln zł, a ostatecznie się nie odbyły.
Sasin będzie koordynował odbudowę Ukrainy? Tusk: "ponury żart"
Minister aktywów państwowych Jacek Sasin ma zaangażować kontrolowane przez siebie spółki Skarbu Państwa do odbudowy Ukrainy . Wicepremier oznajmił, że zostanie przygotowana " oferta zbiorcza, wynikająca z deklaracji spółek Skarbu Państwa, dotycząca odbudowy Ukrainy ".
Wszystkie szczegóły mają zostać przekazane rządowi w Kijowie. Jednak pomysł Jacka Sasina nie spotkał się z uznaniem ze strony polityków opozycji.
Najnowszy pomysł skomentował Donald Tusk w trakcie sobotniego spotkania ze strażakami ochotnikami z OSP Grzmiąca. Lider PO został zapytany, czy Jacek Sasin jest "jedynym możliwym specjalistą, któremu można powierzyć zadanie odbudowy Ukrainy przez Polskę".
- Informacja, że pan wicepremier Sasin ma się zajmować odbudową Ukrainy, zabrzmiała jak dość ponury żart - przyznał Donald Tusk. Dodał, że nadal nie jest pewny, czy ta propozycja była "na serio".
- Jak mówimy o Ukrainie, o wojnie, o zrujnowaniu tego kraju przez rosyjskie rakiety i bomby i o tym wielkim dziele odbudowy, który czeka Ukrainę i całą Europę, cały zachodni świat, to tu nie ma jakby miejsca na żarty - stwierdził lider PO.
Na koniec zwrócił się z prośbą do rządzących. - Gorąco apeluję, aby nie robić tego Ukraińcom, oni mają naprawdę bardzo poważne problemy, dramaty na głowie i nie zasłużyli na to, żeby jeszcze dołożyć im do tego wicepremiera Sasina jako budowniczego - oznajmił lider PO.
Tusk o możliwości współpracy z Gowinem. "Nie odepchnę nikogo"
W trakcie wizyty w woj. zachodniopomorskim Donald Tusk nawiązał również do przyszłorocznych wyborów parlamentarnych. Lider PO był pytany o możliwość zawarcia wyborczego sojuszu z Jarosławem Gowinem , który tego samego dnia ogłosił założenia Porozumienia "po przegranej PiS-u".
Na wstępie Donald Tusk zaznaczył, że "stara się być dobrze przygotowany do politycznej sytuacji krytycznej, czyli do wyborów". - Nie odepchnę nikogo, kto będzie gotowy pracować na rzecz tego politycznego przełomu. Głęboko w to wierzę, że wygramy przyszłe wybory i do tego potrzeba właśnie jednoczenia energii, sił, pomysłów - wskazał. Zdaniem byłego premiera "nikt nikomu w życiu, i także w polityce, nie powinien ostatecznie zamykać drzwi".
Dyskusja na temat ewentualnego wspólnego bloku opozycji rozgorzała po publikacji sondażu wykonanego na zlecenie oko.press. Wynika z niego, że na zjednoczoną opozycję w składzie: KO, Polska 2050, Lewica, PSL i Porozumienie Jarosława Gowina chce głosować 50 proc. ankietowanych, a na PiS - tylko 30 proc.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Zapomniała zapłacić za reklamówkę w Biedronce. Policja wlepiła jej mandat
-
Czarna seria pożarów w Rosji. Płonie instytut lotniczy pod Moskwą
-
W Polsce rusza eksperyment: tysiące Polaków będzie dostawać po 1300 zł. I to przez dwa lata
Źródło: Radio ZET, goniec.pl