Tusk bezpardonowo uderzył w rząd. "Do władzy doszli ludzie, którzy konstytucję cynicznie gwałcą"

Donald Tusk o głównym problemie konstytucji. "Do władzy doszli ludzie, którzy cynicznie ją gwałcą"

Po uroczystej inauguracji przywódcy partii opozycyjnych przystąpili do debaty . W dyskusji wzięli udział Władysław Kosiniak-Kamysz (prezes PSL), Szymon Hołownia (lider Polski 2050), Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń (współprzewodniczący Nowej Lewicy) oraz Donald Tusk (szef Platformy Obywatelskiej).

W trakcie debaty Donald Tusk stwierdził, że "konstytucja jest tyle warta, ile warte są zobowiązania polityków władzy, ludzi do jej przestrzegania" .

Były premier przekonywał, że Polska "radziłaby sobie naprawdę dobrze, bez najmniejszej zmiany w tej konstytucji" , ale pod jednym warunkiem. - Jeśli byśmy wszyscy umówili się, że nawet przy najbardziej drastycznych różnicach, konfliktach interesów, różnych ideach w sprawie konstytucji, praworządności będziemy stanowili jedność - oznajmił.

Donald Tusk wskazał także, w czym tkwi problem - nie jest to wcale "słaba konstytucja" czy "brak zabezpieczeń". - Problemem konstytucji, Polski, obywatelek i obywateli Polski i naszym problemem jest to, że do władzy doszli ludzie, którzy tę konstytucję świadomie, cynicznie, bezwzględnie gwałcą i to w najistotniejszych jej fragmentach - ocenił.

Donald Tusk o zjednoczonej opozycji. Głosy innych liderów

Jego zdaniem dużo zależy od ugrupowań opozycyjnych. - Ja bym jednak ze względu na szacunek do konstytucji, konstytucji jako zasady i konkretnej tej konstytucji, zastanawiał się szczególnie w tym gronie, jak odsunąć od władzy ludzi, którzy ją unieważniają - podkreślił.

Donald Tusk uważa, że obecnie żadna partia polityczna "nie mogłaby samodzielnie zmienić konstytucję i pokonać tych, którzy tę konstytucję łamią". - Musimy sobie powiedzieć, czy jesteśmy w stanie osiągnąć elementarne porozumienie w prostszej arytmetycznie kwestii, jaką jest wygranie wyborów parlamentarnych - stwierdził. - Dałbym wszystko za to, żebyśmy wspólnie potrafili uzgodnić strategię zwycięstwa - dodał.

W podobnym tonie wypowiadał się także Włodzimierz Czarzasty . - Jestem ortodoksyjnym zwolennikiem przestrzegania tej Konstytucji i wskazywania palcem tych, którzy ją łamią. Wszystkim tym, którzy jej nie przestrzegają chcę powiedzieć jedno: przyjdzie kres i przyjdzie kara - oznajmił.

Na zjednoczenie ponad podziałami zwrócił uwagę Władysław Kosiniak-Kamysz . - Pomimo różnic między nami jest coś, co nas łączy. To Konstytucja, szacunek do jej zapisów i pokoleń, które dla dobra wspólnego ją uchwalały - tłumaczył.

Zdaniem Szymona Hołowni niezbędne jest wprowadzenie "mechanizmów obronnych" , które będą uruchamiane, "kiedy ktoś będzie próbował ją łamać, obchodzić, wypaczać" .

W trakcie uroczystości Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia podpisali "Deklarację z okazji 25 lat Konstytucji". W dokumencie oddali hołd twórcom ustawy zasadniczej. "Zapewniamy, że po najbliższych wyborach uczynimy wszystko, aby niszczony przez ostatnie lata porządek prawny RP, jak najszybciej został odbudowany i wprowadzimy konstytucyjne mechanizmy zabezpieczające w przyszłości prawidłowe funkcjonowanie państwa prawa" , czytamy w deklaracji.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Łukaszenka boi się zamachu na swoje życie? W kręgu podejrzeń dwóch generałów

• Jarosław Kaczyński nie był zaskoczony postawą Orbana. Prezes PiS udzielił szczerego wywiadu

• Alert RCB i ostrzeżenia I stopnia IMGW. Trzeba się przygotować

Źródło: polsatnews.pl, wprost.pl, goniec.pl