Trzeba zwrócić 1780 zł. ZUS będzie za to ścigał emerytów
Do końca kwietnia 2024 roku 13. emeryturę otrzymało 8,5 miliona emerytów i rencistów. Okazuje się, że część z nich nie powinna była dostać pieniędzy i będzie musiała je zwrócić. O kogo chodzi? Wyjaśniamy.
ZUS zarząda zwrotu 13. emerytury
Kwota trzynastej emerytury wyniosła w tym roku 1780,96 zł brutto , co przekłada się na 1620,65 zł netto. Jest to dość spory zastrzyk gotówki, którym jednak nie wszyscy będą mogli się nacieszyć. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydał w tej sprawie specjalny komunikat, który jasno mówi, kto będzie musiał zwrócić popularną “trzynastkę”.
Dorabiający zwrócą "trzynastkę"
Jeżeli w wyniku rozliczenia świadczenia okaże się, że na 31 marca - odnośnie 13 emerytury lub na 31 października - odnośnie 14 emerytury, świadczenie podlegało zawieszeniu z uwagi na przekroczenie 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia, 13. i 14. emerytura podlega zwrotowi - wyjaśnił Grzegorz Dyjak z centrali ZUS w rozmowie z portalem niepelnosprawni.pl.
Chodzi zatem o to, że świadczenie w części lub całości będą musiały zwrócić osoby, które przekroczą określony limit dochodów dorabiając do emerytury. Zwrot 13. emerytury dotyczy jednak tylko emerytów, którzy nie osiągnęli powszechnego wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet, 65 lat dla mężczyzn) i wciąż pracują, a ich dochody przekroczą ustalone limity.
Zobacz: Niepokojące wieści ws. Poczty Polskiej, a jednak. Prezes w końcu wyjawił plan
Trzeba uważać na limity
Limity dorabiania zmieniają się co kwartał, zawsze jednak odnoszą się do poziomu 70 proc. i 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Aktualne progi oparte są na przeciętnym miesięcznym wynagrodzeniu, które obecnie wynosi 7540,36 zł.
- Emerytura zostanie pomniejszona, gdy senior zarobi 5278,30 zł brutto, a więc 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.
-
Emerytura lub renta zostaną całkowicie zawieszone, gdy zarobione zostanie 130 proc. miesięcznego wynagrodzenia, a więc 9802,50 zł brutto.