Tragedia w przedszkolu. Napastnik z siekierą wtargnął na teren placówki, są ofiary
Tragedia w Brazylii. W Blumenau na południowym wschodzie kraju doszło w środę do masowego morderstwa. Do prywatnego przedszkola wtargnął uzbrojony w siekierę 25-latek. Mężczyzna zabił minimum czworo dzieci. Kilku maluchów trafiło do szpitala.
Makabryczny atak napastnika w Brazylii. Nie żyją przedszkolaki
Koszmarne zdarzenie miało miejsce w środowy poranek w dzielnicy Velha, w Centrum Edukacyjnym dla Dzieci (CEI) Cantinho do Bom Pastor. Jak relacjonuje CNN, rano do prywatnej placówki wpadł 25-letni mężczyzna uzbrojony w siekierę i rozpętał krwawą awanturę. Interweniowała Żandarmeria Wojskowa stanu Santa Catarina, która ostatecznie zatrzymała domniemanego sprawcę ataku. Potwierdzono śmierć 4 dzieci w wieku od 5 do 7 lat. Na Twitterze pojawiło się wiele nagrań z chaotycznie przeprowadzonej ewakuacji budynku.
Żałoba ogłoszona przez gubernatora
Gubernator regionu Jorginho Mello poinformował o trójce dzieci, które trafiły do szpitala. - Zadekretowałem też oficjalną żałobę na trzy dni. Zabójca jest już w areszcie . Pozostawiam tu moją pełną solidarność. Niech Bóg pocieszy serca wszystkich rodzin w tym czasie głębokiego bólu - przekazał na Twitterze polityk.
Prezydent miasta łączy się w bólu z rodzinami ofiar
Do tragedii za pośrednictwem mediów społecznościowych odniósł się również prezydent miasta, Luiz Inácio Lula da Silva. - Jest to niedopuszczalny, absurdalny akt nienawiści i tchórzostwa przeciwko niewinnym, bezbronnym dzieciom. Nie ma większego bólu, niż ból rodziny, która traci swoje dzieci lub wnuki , tym bardziej w akcie przemocy wobec niewinnych i bezbronnych dzieci - napisał. Motyw zbrodni pozostaje na ten moment nieznany.
Źródło: radiozet.pl/cnnbrazil.com.br/Twitter