Goniec.pl Wiadomości Tragedia na Trasie Łazienkowskiej. Pojawiły się nowe informacje o poszkodowanych
Fot. pomagam.pl/er9wm6, AGENCJA SE/East News

Tragedia na Trasie Łazienkowskiej. Pojawiły się nowe informacje o poszkodowanych

25 września 2024
Autor tekstu: Krzysztof Górski

W głośnym wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie zginął 37-letni mężczyzna, a do szpitala trafiła jego żona i dwójka dzieci. Kobieta znajduje się w stanie ciężkim. W sieci pojawiła się natomiast zbiórka na pomoc rodzinie, z której dowiadujemy się o nich nieco więcej niż do tej pory podawały media.

Tragedia na Trasie Łazienkowskiej. Nie żyje 37-latek

Do tragicznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej doszło w nocy z soboty na niedzielę (14/15 września). Feralnego wieczoru Łukasz Ż. miał jechać samochodem marki volkswagen ze swoją dziewczyną Pauliną i kolegami z centrum Warszawy do klubu znajdującego się na Pradze Południe.

Podczas szaleńczej jazdy samochód mężczyzny z ogromną prędkością uderzył w prawidłowo jadącego forda. W wyniku wypadku zginął 37-letni kierowca forda, a jego żona i dwójka dzieci trafili do szpitala. Teraz w sieci pojawiła się zbiórka na pomoc poszkodowanym.

Potężny pożar w polskim mieście. W akcji 19 zastępów straży, jest apel do mieszkańców

Powstała zbiórka na pomoc rodzinie

Zbiórkę założył sąsiad, a zarazem bliski przyjaciel poszkodowanych. Z opisu dowiadujemy się, że odbywa się w ona porozumieniu z najbliższą rodziną, która wspiera i akceptuje inicjatywę.

Celem zbiórki jest zapewnienie rodzinie wsparcia finansowego na pierwszy okres przede wszystkim kiedy Ewelina jest w szpitalu, a Rafała już nie ma. Fundusze zostaną przekazane Ewelinie i przeznaczone na najważniejsze wydatki bieżące, wsparcie medyczne czy psychologiczne, rehabilitację dla niej i dzieci, oraz inne potrzeby, które teraz są niewiadomą, bo upłynęło jeszcze za mało czasu.

Założyciel zbiórki zaznaczył, że poszkodowana kobieta oraz jej 8-letnia córka i 4-letni syn nadal pozostają w szpitalu, a stan matki wymaga dłuższej hospitalizacji, a później rehabilitacji.

Rafał był kibicem. Często pomagał w kościele

Zobacz: Nie żyje jedna osoba. Nie miał szans w zderzeniu z ciężarówką

Opis zbiórki ujawnia także kilka faktów na temat poszkodowanych. Jak opisuje ich sąsiad, rodzina mieszka na Grochowie i była bardzo zaangażowana w życie parafii Świętej Rity przy ul. Żupniczej, pomagając m.in. przy organizacji wielu świąt i uroczystości. Zmarły 37-letni Rafał był kibicem Legii Warszawa i często zabierał swoje dzieci na mecze. Sport jednak nie tylko oglądał, ale również czynnie uprawiał.

W październiku planowaliśmy start z Rafałem w Runmageddonie. Trochę obawiał się czy da radę z trasą, bo to miał być jego debiut, ale chciał z pewnością pokazać swoim dzieciom, że Tata da radę, żeby potem dzieci mogły brać z niego przykład, bo też je zapisał na formułę Runmageddon kids. Niestety nie pobiegnie już nigdy - opisuje przyjaciel rodziny.

Organizator zbiórki opisuje Ewelinę i Rafała jako bardzo ciepłych i serdecznych ludzi oraz dodaje, że ich dzieci często wspólnie się bawiły. “Pełni radości, rodzinni, dobrzy dla innych, zawsze z sercem na dłoni, którym ktoś ich rodzinne, pełne wyzwań, ale przede wszystkim miłości życie nagle brutalnie przerwał zabierając na zawsze tatę i męża. Nieraz nasze dzieci bawiły się „z wujkiem Rafałem” czy „ciocią Eweliną” – bo byli otwarci i uśmiechnięci dla wszystkich dookoła” - podkreśla.

Pilna ewakuacja w polskim mieście. W akcji policja i saperzy
Samochód zgnieciony jak puszka, wśród rannych ciężarna kobieta. W akcji śmigłowiec LPR
Obserwuj nas w
autor
Krzysztof Górski

Redaktor portalu Goniec.pl. Przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem od klasycznej gazety papierowej. Obecnie natomiast jestem całkowicie pochłonięty internetem i tym co interesuje Polaków. Prywatnie pasjonat sportu, psychologii i komiksów.
 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport