Tragedia na Śnieżce, nie żyje dwóch mężczyzn. W sieci pojawiło się nagranie
Pod koniec stycznia całą Polskę obiegła fatalna informacja o śmierci dwóch mężczyzn, którzy zsunęli się ze Śnieżki i “rynną śmierci” wpadli do Kotła Łomniczki. Na miejscu pracowały trzy śmigłowce LPR, jeden był czeski. Doniesienia sugerowały, że ze zbocza spadła także trzecia osoba, jednak do tej pory służbom nie udało się jej odnaleźć. W sieci pojawiło się porażające nagranie przedstawiające moment fatalnego incydentu.
Tragedia na Śnieżce. Nie żyje dwóch mężczyzn. Służby były bezsilne
Tragedia rozegrała się 30 stycznia w godzinach popołudniowych. Na szczycie najwyższej góry Karkonoszy – Śnieżce , turyści zsunęli się na północną, polską stronę. Czeska Horska Zachranna Slużba poinformowały, że ofiary wspięły się na szczyt wraz z większą grupą turystów. Na miejsce niezwłocznie zadysponowano dwa śmigłowce lotniczego pogotowia ratunkowego zarówno z Czech, jak i Polski.
Niestety, ale bilans zdarzenia był tragiczny. Dwóch mężczyzn w wieku 23 oraz 47 lat nie zdołało przeżyć upadku . Ich ciała znaleziono kilkaset metrów niżej.
Młodszy z nich był mieszkańcem województwa lubuskiego, z kolei drugi – dolnośląskiego. Ofiary miały wpaść do tzw. rynny śmierci, która prowadzi do oblodzonego Kotła Łomniczki. Wiadomo, że mężczyźni nie byli spokrewnieni.
Były to przypadkowe osoby. Wykonane do tej pory czynności wskazują na to, że doszło wczoraj do tragicznego wypadku - przekazała Edyta Bagrowska z policji w Jeleniej Górze, cytowana przez Wirtualną Polskę.
Tragedia na Śnieżce. Dwóch mężczyzn zginęło w porażających okolicznościach
W ostatnich godzinach w sieci pojawiło się nagranie, na którym dokładnie widać moment tragicznego zdarzenia. Autor materiału wideo chciał udokumentować swoje wyjście na Śnieżkę , rejestrując piękne widoki. Nie spodziewał się, że uchwyci moment koszmarnego incydentu, który doprowadził do śmierci dwóch mężczyzn.
Kilka sekund po tym jak wyciągnął telefon i włączył nagrywanie, w oddali rozległy się głośne krzyki, sugerujące, że musiało się wydarzyć coś naprawdę złego. Na nagraniu dokładnie widać, jak ze zbocza góry spada jeden z mężczyzn. W chwili, gdy zniknął z pola widzenia, jego los podzielił drugi poszkodowany, który również zsunął się “rynną śmierci” w dół .
Jak można się spodziewać, nagranie bardzo szybko obiegło media społecznościowe w całym kraju. Internauci żywo zastanawiają się, czy w tym konkretnym przypadku można było uniknąć tragedii.
Tragedia na Śnieżce. Nie żyje dwóch mężczyzn
Choć początkowo media informowały nawet o trzech ofiarach śmiertelnych , doniesienia zostały zdementowane przez ratowników GOPR .
Poszukiwania trzeciego turysty trwały do późnych godzin. Dopiero po godzinie 19 wycofano polskich i czeskich ratowników z rejonu Śnieżki. - Ratownicy nikogo nie znaleźli. Relacje osób zgłaszających wypadek były bardzo rozbieżne - mówiono o dwóch, trzech, a nawet czterech osobach - przekazał Adam Tkocz, p.o. naczelnika Grupy Karkonoskiej GOPR.