To już koniec upałów w Polsce. Nadchodzi prawdziwe załamanie pogody
Wielkimi krokami zbliżamy się do końca letniej pogody i nadejścia dużego ochłodzenia. Już w poniedziałek, w wielu regionach kraju możliwe będą opady deszczu. We wtorek może spaść nawet śnieg.
Poniedziałek zaskoczy deszczem
W poniedziałek najcieplej będzie na wschodzie i północnym-wschodzie Polski. Tam termometry pokażą ponad 20 stopni na plusie, a nawet w okolicy 30 stopni. Na południowym zachodzie będzie utrzymywać się duże zachmurzenie, możliwe będą też opady. Temperatura w tej części kraju w yniesie ok. 22 stopnie Celsjusza.
W całym kraju możliwe już będą opady deszczu, jedynie na krańcach wschodnich do końca dnia nie powinno padać - powiedział dla WP Michał Folwarski, synoptyk IMGW.
Załamanie pogody we wtorek
Już we wtorek, 10 września w całym kraju odczujemy ochłodzenie , temperatury mają bowiem wynieść około 16 st. C. Chłodniejsze wartości odnotujemy na zachodzie i południu kraju, a najwyższe we wschodniej Polsce.
IMGW podaje, że w trakcie nadchodzącego tygodnia padać będzie na terenie niemal całego kraju. Prawdziwa niespodzianka czeka nas w Tatrach. Tam w prognozach widać już pierwsze opady śniegu.
Weekend już bez upałów
Zobacz: Turysta spojrzał ile zapłacił za bułkę i zdębiał. “Drożej niż w Warszawie”
W środę pogoda w całym kraju będzie niemal taka sama, jak we wtorek. W czwartek, 12 września temperatury będą wyższe na wschodzie kraju - tam nawet do 27-28 st. C - a niższe na zachodzie, gdzie prognozuje się 20-23 st. C. W centrum słupki rtęci mają zmierzyć 24-26 st. C, a w górach - 18. W piątek, 13 września, wróci do nas chłodniejsze powietrze. W większości kraju możemy spodziewać się 19-22 st. C., na wschodzie 22-25 st. C, a w górach - 15.
