Caroline Derpienski to jedna z najbardziej kontrowersyjnych celebrytek w Polsce. Swoimi wypowiedziami wywołuje wiele emocji wśród internautów, przez co staje się jeszcze bardziej rozpoznawalna. Teraz wywołała kolejną burzę w sieci. Okazuje się, że zażądała pieniędzy od popularnej firmy. O co chodzi?
W ostatnim czasie Krzysztof Stanowski postanowił prześwietlić karierę Caroline Derpienski, a na podstawie ich długich rozmów oraz zebranych materiałów, stworzył obszerne nagranie, w którym wyjaśnia jej fenomen. Przy okazji wspomniał o jej “latynoskim miliarderze”, który według ustaleń dziennikarza, w rzeczywistości ma być Krzysztofem Porowskim z Sosnowca. Biznesmen ma trzy córki o nietypowych imionach.
Caroline Derpienski to polska modelka mieszkająca w Stanach Zjednoczonych, która niedawno wróciła na chwilę do Polski. Jak twierdzi, karierę robi głównie w USA, a w ojczystym kraju chce po prostu trochę namieszać. Kojarzona jest również ze swoich dość kontrowersyjnych wypowiedzi o swoim miliarderze, z którym się zaręczyła. Fanów zdziwił jeden z ostatnich postów na Instagramie, który świadczy o jej nowym “natural look'u”. Jak wygląda Caroline bez mocnego makijażu?
Wygląda na to, że Caroline Derpienski całkowicie rozsmakowała się w modzie i projektowaniu znakomitych kreacji. Jakiś czas temu w Warszawie odbył się jej pokaz, a teraz to samo działo się w Miami. Co ciekawe, na wybiegu pojawiło się dziecko.
