Goniec.pl Rozrywka Tajemnica śmierci córeczki Ireny Santor. Prawda wyszła na jaw po latach
fot. KAPiF

Tajemnica śmierci córeczki Ireny Santor. Prawda wyszła na jaw po latach

24 września 2024
Autor tekstu: Patryk Idziak

Irena Santor, żywa legenda polskiej sceny muzycznej, przez wszystkie lata kariery strzegła prywatności, nie dzieląc się niemal żadnymi informacjami ze swojego życia. Wyznała jednak, że miała córkę, która zmarła po dwóch dniach od urodzenia. Niebawem na rynku ukaże się kolejna biografia artystki, która zdradza, co było przyczyną tajemniczej śmierci malutkiej Sylwii. Wystarczył jeden błąd.

Irena Santor miała córkę, która zmarła krótko po narodzinach

Irena Santor podbiła estradę, zaczynając jako solistka zespołu Mazowsze , z którym występowała w latach 1951-1959 . Jeszcze jako nastolatka poznała w nim swojego przyszłego męża Stanisława Santora , występującego tam w roli skrzypka i koncertmistrza. Krótko przed opuszczeniem zespołu przez piosenkarkę para pobrała się.

W 1959 roku Irena Santor rozpoczęła karierę solową, a równocześnie zakończyła trwające raptem rok małżeństwo. Dopiero w 2021 roku w rozmowie z magazynem “Dobry Tydzień” artystka wyznała, że mieli córkę Sylwię, która zmarła po dwóch dniach od narodzin . Po tym traumatycznym doświadczeniu rodzice nie mogli się pozbierać, a ich związek nie miał szans na przetrwanie. Pozostali jednak dobrymi przyjaciółmi aż do śmierci muzyka w 1999 roku.

Zalane domy, ulice niczym rwące potoki. Wielka woda wdarła się do kolejnych miejscowości
Bransoletę więzienną przyozdobiła cekinami. Tak wyszła na parkiet “Tańca z Gwiazdami”

Przyczyna śmierci córki Ireny Santor została ujawniona dopiero w biografii

Sekret, tak długo trzymany w tajemnicy, mimo że ujrzał światło dzienne, nie odpowiedział na wszystkie pytania. Irena Santor w wypowiedzi dla wspomnianego czasopisma zaznaczyła, że nie chce wyciągać swoich przykrych wspomnień przed publiczność.

Przez całe życie o tym nie mówiłam, to moja bardzo intymna historia i prywatna sprawa – mówiła.

Do sprawy powrócił za to Jan Osiecki, który jest autorem biografii “ Irena Santor. Tych lat nie odda nikt ”. W książce dość wyczerpująco opisano najtrudniejszy okres w życiu gwiazdy oraz zamieszczono świadectwo jej znajomej. Właśnie dzięki niemu możemy dowiedzieć się, jak zmarła mała Sylwia . To był luty, 1959 rok.

Opowiadała mojej mamie podczas jednego ze spotkań w latach sześćdziesiątych, że śmierć małej Sylwii była spowodowana przez położną, czy może raczej salową. Dziecko urodziło się w lutym, była dość ostra zima, a ta kobieta otworzyła okno, żeby przewietrzyć salę, w której leżała Santor. Szybko zrobiło się za zimno i dziewczynka zachorowała na zapalenie płuc – wspomniała Violetta Zakrzewska, córka szkolnej koleżanki Ireny Santor, w biografii cytowanej przez Fakt.

Czytaj także : Justyna Steczkowska nie owija w bawełnę. Tego życzy sobie przed każdym koncertem

Córka Ireny Santor spoczywa razem ze swoim ojcem, Stanisławem Santorem, na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Grób, choć skromny, jest zadbany. Pamięć o nich nie zanikła.

Biografia Ireny Santor pozostawiona bez komentarza artystki

O tym, że takowa biografia powstanie, Irena Santor wiedziała już od dawna. Miała nawet specjalnie na jej potrzeby udzielić obszernego wywiadu swojemu nieżyjącemu partnerowi Zbigniewowi Korpolewskiemu. Jego śmierć pokrzyżowała plany. W powstałym dziele zabrakło więc komentarza artystki.

I nawet w pewnym momencie Santor zainteresowała się tą pracą. Była nadzieja, że wypowie się do książki, ale znów zrezygnowała. Jako że trudno jest pisać o kimś bez tego kogoś, zdecydowałem się wykorzystać jej wypowiedzi dla mediów. Z tego powodu wszystkie przywołane w tekście są cytatami z jej wywiadów. Wypowiedzi pozostałych osób to efekt mojej reporterskiej pracy – brzmi fragment posłowia Jana Osieckiego cytowany przez Fakt.

Czyta także : Niepokojące wieści Teresy Lipowskiej. Fani nie mogą powstrzymać łez

Książka “Tych lat nie odda nikt” ukaże się na rynku nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka. Premierę zaplanowano na 17 października 2024 r .

Zmiana czasu z letniego na zimowy, wtedy przestawimy zegarki. Jest kluczowa data
Doprowadził do wypadku, oburzające, co zrobił później. Gdy mundurowi zajrzeli do auta, zamarli
Obserwuj nas w
autor
Patryk Idziak

Redaktor Goniec Rozrywka. Kocham kino i musicale. Interesuję się tym, co wpływa na sukcesy filmowych produkcji, czytam, a także nieustannie zgłębiam popkulturę. Zajmuje to niemal mój cały czas i jest mi z tym bardzo dobrze.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport