"Pytanie na śniadanie". Joanna Kurska ujawniła, czy konflikt Macieja Kurzajewskiego z Pauliną Smaszcz wpływa negatywnie na jego pracę
Joanna Kurska tuż po zakończeniu telewizyjnej prezesury Jacka Kurskiego wróciła do pracy. Wówczas dotychczasowa szefowa "Pytania na śniadanie" została zwolniona, by nowa, protegowana odchodzącego zwierzchnika, mogła wprowadzić swoje rządy. Co myśli o narastającym kontrowersjami konflikcie swojego podopiecznego, Macieja Kurzajewskiego, którego eksmałżonka, Paulina Smaszcz, robi wszystko, by go zdyskredytować?
Szefowa "Pytania na śniadanie" o Macieju Kurzajewskim i Paulinie Smaszcz
Joanna Kurska ma niezwykle elastyczne i wyrozumiałe podejście do małżeńskich perypetii prezentera, który od września nie schodzi z pierwszych stron prasy brukowej. Niestety, nie trafia tam za sprawą dziennikarskich osiągnięć, a przez dotkliwe, nad wyraz uszczypliwe i intymne kąski z życia prywatnego, które ujawnia Paulina Smaszcz.
Nazywanie przez nią Macieja Kurzajewskiego Pinokiem, obłudnikiem i złym ojcem z pewnością nie wpływa pozytywnie na jego wizerunek. Tak NIE uważa szefowa "śniadaniówki", która oceniła ów rzekomy negatywny wpływ, jaki ma to na pracę w studiu.
Widzi to zupełnie inaczej – jest zadowolona z jego działań i tego, jakie emocje budzi u widzów, prowadząc wraz z Katarzyną Cichopek kolejne wydania.
- Sprawa kompletnie bez znaczenia. Kasia i Maciek są profesjonalną i ciepłą parą. Wszyscy bardzo im kibicujemy – obwieściła na łamach"Faktu". Jakimi wytycznymi posiłkuje się w tej łaskawej ocenie?
- Sugeruję się wyłącznie wynikami oglądalności, radością i satysfakcją naszych widzów – orzekła Joanna Kurska, jednocześnie dementując medialne doniesienia, jakoby miała duży wpływ, a nawet decydujące zdanie w sprawie wizerunku zakochanych prezenterów nawet poza programem.
- Jestem producentem "Pytania na Śniadanie" i szefową Kasi i Macieja. Dbam wyłącznie o dobro i PR programu. Nie doradzam prezenterom — ucięła.
Taka wyrozumiała szefowa to prawdziwy skarb. Czyżby życzliwość Joanny Kurskiej brała się z jej własnych życiowych doświadczeń? Wszak i ona była bohaterką burzy w kolorowej prasie, kiedy Jacek Kurski porzucił dla niej wieloletnie małżeństwo i "spowodował" rozwód kościelny z byłą żoną.
Artykuły polecane przez Goniec.pl: