Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Szef MON wydał decyzje o budowie płotu i przyznaniu nagród żołnierzom na granicy polsko-białoruskiej
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 24.08.2021 11:29

Szef MON wydał decyzje o budowie płotu i przyznaniu nagród żołnierzom na granicy polsko-białoruskiej

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Pawel Wodzynski/East News

Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak właśnie poinformował o przyznaniu nagród żołnierzom znajdującym się na granicy polsko-białoruskiej. Jednocześnie poinformował za pośrednictwem Twittera o swojej wdzięczności za pełen profesjonalizm i wierną służbę w Usnarzu Górnym. Potwierdziły się też doniesienia o budowie płotu.

Minister Błaszczak zdecydował się na docenienie żołnierzy, którzy od kilkunastu dni strzegą granicy Polski z Białorusią przed nielegalnym napływem migrantów z Bliskiego Wschodu, w tym z Iraku i Afganistanu.

Będą nagrody dla żołnierzy

- Zdecydowałem o przyznaniu nagród dla żołnierzy, którzy strzegą granic w okolicach miejscowości Usnarz Górny na Podlasiu. Dziękuję za Waszą służbę oraz za to, że zachowujecie profesjonalizm w każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji - napisał na Twitterze szef MON.

Wczoraj natomiast Mariusz Błaszczak odwiedził granicę polsko-białoruską, gdzie żołnierze wraz ze Strażą Graniczną pilnują grupy koczowników, która chce przedostać się do Polski.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Na spotkaniu z dziennikarzami minister poinformował o rozpoczęciu budowy płotu, który oddzielał będzie Polskę od Białorusi. Ogrodzenie ma się składać z wysokich na 2,5 metra zasieków z drutu kolczastego. Ponadto, gotowych jest 130 kilometrów niższego ogrodzenia. W ciągu najbliższych dni wzrośnie też liczba polskich żołnierzy na granicy.

Trudna sytuacja w Usnarzu Górnym

Od kilkunastu dni trwa kryzys na granicy polsko-białoruskiej. W Usnarzu Górnym koczuje kilkudziesięciu migrantów, których nie wpuszcza się na teren Polski. Początkowo grupę otaczał szpaler strażników granicznych. Od kilku dni wspierają ich żołnierze, a od poniedziałku policjanci. Sytuacja jest patowa, gdyż migranci nie chcą powrócić na Białoruś. Trwają spory, po której stronie granicy się znajdują i kto bierze odpowiedzialność za ich losy. Według informacji Straży Granicznej z poniedziałku grupa liczy obecnie 24 osoby.

Polska oraz wszystkie kraje bałtyckie - Litwa, Łotwa, Estonia zarzucają Białorusi zorganizowanie przerzutu imigrantów na jej terytorium w ramach tzw. wojny hybrydowej. W związku z tym wydano wspólne oświadczenie, w którym jasno stwierdzono, że kryzys został zaplanowany przez reżim Aleksandra Łukaszenki.

Polskie władze stoją na stanowisku, że grupa koczowników znajduje się pod opieką Białorusi, w konsekwencji odmawiają więc dostarczenia migrantom jakiejkolwiek pomocy medycznej czy pożywienia. Utrudniają też organizacjom pozarządowym kontakt z cudzoziemcami. Polska nie akceptuje ich wniosków o azyl.

W ostatnich dniach MSWiA wydało rozporządzenie, które pozwala służbom zawracać do linii granicy cudzoziemców przekraczających granicę w niedozwolonym miejscu.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: onet.pl, twitter.com

Tagi: