Syn Zenka Martyniuka ponownie stanie przed sądem. Kłopoty w domu króla disco polo
Daniel Martyniuk znów ma kłopoty. Kiedy wydawało się, że syn Zenka Martyniuka ustatkował się na dobre, ten niespodziewanie ponownie dał o sobie znać. Gwiazdor będzie musiał stawić się w sądzie.
Syn Zenka Martyniuka sprawiał problemy
Zenek Martyniuk to bez wątpienia najpopularniejszy wykonawca muzyki disco polo w Polsce. Artysta ma na swoim koncie mnóstwo sukcesów, a jego przeboje doskonale zna i uwielbia znaczna część rodaków.
Nic więc dziwnego, że media stale rozpisują się nie tylko o jego życiu zawodowym, ale również prywatnym. Jeszcze jakiś czas temu tabloidy wzięły na tapet zwłaszcza poczynania syna muzyka, który regularnie przysparzał swoim rodzicom problemów, będąc na bakier z prawem i kompromitując się w sieci. Ostatnio wydawało się jednak, że syn Martyniuków w końcu wyszedł na prostą, a jego wybryki to tylko przykre wspomnienie. Problemy jednak dalej się za nim ciągnął, a przez jego lekkomyślność Zenek Martyniuk będzie musiał stawić się w sądzie. O co chodzi?
Zenek Martyniuk będzie musiał stawić się w sądzie
Nieodpowiedzialne zachowanie Daniela Martyniuka przyniosło konsekwencje, z którymi jego rodzina musi mierzyć się do dziś. Jego ojciec już niebawem będzie musiał stawić się przed sądem. Wszystko przez sprawę znieważenia funkcjonariusza, do której doszło w 2021 roku. Syn disco polowca obraził wówczas za pośrednictwem mediów społecznościowych sędziego z Białegostoku, który skazał go prawomocnym wyrokiem za naruszenie sądowego zakazu kierowania pojazdami.
- Z pozdrowieniami dla tych, co myślą, że sterują prawem, a tak naprawdę są niczym i brakuje im w życiu chłopa. Wydając niesprawiedliwy wyrok, który prawdopodobnie został wydany przez czysta niechęć do drugiego człowieka i zazdrość chęci posiadania - brzmi fragment wpisu Daniela Martyniuka.
Syn Zenka Martyniuka ponosi konsekwencje swoich czynów
Daniel Martyniuk przekonywał swoich obserwatorów o niesłuszności wyroku wydanego przez białostockiego sędzię i nie szczędził w jego kierunku wulgaryzmów. Padły mocne słowa, a wpis został zakończony zdaniem "pilnuj swojego życia, a nie oceniasz innych chamie".
Według medialnych doniesień, proces Daniela Martyniuka ma ruszyć już we wrześniu bieżącego roku. Warto również zaznaczyć, że syn gwiazdora disco polo nadal nie przyznaje się do winy.
