Strzały z broni długiej na polsko-białoruskiej granicy
W nocy z wtorku na środę na granicy polsko-białoruskiej miała miejsce kolejna prowokacja służb Aleksandra Łukaszenki. Białoruscy żołnierze oddali w powietrze strzały z broni długiej. Doszło także do rozcinania concertiny, rzucania kamieniami oraz oślepiania polskich funkcjonariuszy laserami.
Nadal niespokojnie na polsko-bialoruskiej granicy. Choć od jakiegoś czasu coraz mniej mówi się o wydarzeniach na pograniczu, nie oznacza to, że służby nie mają co robić. Do groźnych incydentów doszło na przykład wczoraj, o czym poinformowała rzeczniczka Straży Granicznej Anna Michalska.
Strzały z broni długiej na granicy polsko-białoruskiej
Jak podała strażniczka, najbardziej niespokojnie było na odcinku patrolowanym przez Straż Graniczną w Czeremsze. - We wtorek około godz. 17 zauważyliśmy 11 żołnierzy białoruskich, którzy cięli concertinę. Skierowaliśmy w ten rejon dodatkowe patrole. Na ich widok żołnierze białoruscy zaczęli rzucać kamieniami, oślepiać laserami. Padały również wyzwiska pod adresem służb, Polaków, Polski - powiedziała.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Cała akcja trwała godzinę, po czym Białorusini oddalili się z linii granicznej. Podczas zdarzenia nie towarzyszyli im migranci. Do kolejnej prowokacji doszło zaledwie kilka godzin później.
- Około godziny 20 na tym samym odcinku ochranianym przez placówkę SG w Czeremsze zauważyliśmy białoruskich żołnierzy, którzy na widok naszych patroli oddali strzały z broni długiej. Nie widzieliśmy, żeby to było w naszą stronę, więc były to prawdopodobnie strzały w powietrze - dodała por. Michalska.
Następne incydenty miały miejsce około godziny 22, a także 3 nad ranem. Żołnierze białoruscy po raz kolejny oddali strzały z długiej broni, najprawdopodobniej w powietrze.
Straż Graniczna wiąże te wydarzenia z rozkazami przewodniczącego Państwowego Komitetu Granicznego Republiki Białorusi gen. Anatolija Lappo. Wojskowy mówił ostatnio podległym sobie służbom, że mogą strzelać bez ostrzeżenia.
Kolejne próby przekroczenia granicy
Do ujęcia osób próbujących przekroczyć granicę Polski z Białorusią doszło także we wtorek około godziny 21 na odcinku ochranianym przez SG w Narewce. Funkcjonariusze zatrzymali 12 osób.
- Byli to obywatele Libanu, Iraku i Syrii. Osoby te zostały zawrócone do linii granicy - podała por. Anna Michalska.
Wczoraj tj.25.01 gr.🇵🇱🇧🇾próbowało nielegalnie przekroczyć 12 os.-to ob.Libanu,Iraku i Syrii.Osoby zostały zatrzymane na odcinku #PSGNarewka.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) January 26, 2022
W nocy na odcinku #PSGCzeremcha żołnierze białoruscy kilkukrotnie na widok polskich patroli strzelali z długiej broni. #NaStraży pic.twitter.com/W8l1FnpxGG
Jak dodała, do kolejnej próby doszło w środę około godziny 3 nad ranem w Dubiczach Cerkiewnych. Tam z kolei granicę chciało przejść 11 migrantów z Bliskiego Wschodu, a dokładniej z Egiptu, Jemenu oraz Syrii. Ich także zawrócono do linii granicy.
39,7 tys. prób przekroczenia granicy
Wczoraj Straż Graniczna poinformowała na Twitterze, że ruszyła budowa zapory na granicy polsko-białoruskiej. To największa inwestycja budowlana w historii SG. Długość bariery ma wynosić aż 186 km i kosztować państwo 1,6 mld złotych.
ZOBACZ: Krzysztof Bosak NA BAZARZE! Na mrozie OGNIŚCIE krytykuje rząd
Decyzja o budowie zapadła jeszcze w zeszłym roku i jest odpowiedzią na wzmożony ruch migrantów na granicy polsko-białoruskiej. Chodzi głównie o osoby z bliskiego Wschodu, w tym z Iraku, Syrii i Libanu. W całym 2021 roku SG zanotowała 39,7 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej.
Od 1 grudnia do 1 marca 2022 r. na terenie przy granicy z Białorusią obowiązuje zakaz przebywania, z którego wyłączeni są m.in. mieszkańcy, czy miejscowi przedsiębiorcy. Obejmuje on 115 miejscowości województwa podlaskiego i 68 miejscowości województwa lubelskiego.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Politycy PiS zdemaskowani? Nie wszyscy zaszczepili się przeciwko COVID-19
Ksiądz odwiedził akademik z kolędą. W jednym ze studenckich pokoi dokonał zaskakującego odkrycia
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Polsat News