Straciła dziecko, a później zmieniła tożsamość i sfingowała własną śmierć. Życiorys polskiej aktorki brzmi jak scenariusz filmu
Zuzanna Janin, w młodości znana była z popularnego niegdyś serialu „Szaleństwo Majki Skowron”. Wówczas jeszcze pod panieńskim nazwiskiem Antoszkiewicz wcieliła się w tytułową bohaterkę i sądzono, że ma spore szanse na udaną aktorską karierę. Tak się jednak nie stało.
Zuzanna Janin zdecydowała się porzucić karierę w świecie filmu
Zuzanna Janin dzięki roli Majki Skowron zdobyła niemałą popularność, a wiele osób wróżyło jej przyszłość w filmie. Kobieta ostatecznie zdecydowała się związać swoją zawodową przyszłość ze sztuką, ale z zupełnie inną dziedziną niż kinematografia.
Jak ujawniła Zuzanna Janin w „Życiu na Gorąco”, występ w serialu „Szaleństwo Majki Skowron” wcale nie sprawił, że czuła się wyjątkowo. Zdradziła, że do dziś nie ekscytuje jej „chodzenie w modnych butach na koturnach i uśmiechanie się do wszystkich”. To właśnie aspekt popularności aktorek i fakt, że ich życia wiecznie są na celowniku, sprawił, że zdecydowała się zrezygnować z kariery w świecie filmu.
Była partnerka Matthew Perry'ego zdradziła szokujące wieści, nie wierzy w przyczynę śmierci aktora. "Miał paranoję"Zuzanna Janin wiele w życiu przeszła
Zuzanna Janin wybrała się na Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie, gdzie marzyła o studiowaniu rzeźby. Ten kierunek odradzała jej jednak matka, po której odziedziczyła zamiłowanie do sztuki. Jak ujawniła artystka, z tego powodu przez długi czas męczyła się na studiach i nie potrafiła sobie znaleźć właściwego miejsca. Wszystko zmieniło się, gdy w jej życiu doszło do ogromnej tragedii:
Chciałam studiować rzeźbę, ale matka mi odradzała. Nie potrafiłam znaleźć sobie miejsca na Akademii. Męczyłam się. W międzyczasie zmarło moje pierwsze dziecko. To doświadczenie wszystko przewartościowało. Długi czas uciekałam przed sztuką. Wróciłam dopiero po urodzeniu córeczki. Pojawienie się dziecka wiele kobiet odciąga od pracy twórczej, we mnie coś się wreszcie przełamało. Oczyściłam się z lęku. Poczułam siłę i pewność. Uwierzyłam w swoje życie – cytuje jej słowa portal „Show news”.
Zuzanna Janin sfingowała własną smierć
Zuzanna Janin co prawda zrezygnowała z szansy na zostanie profesjonalną aktorką, ale nie pożegnała się kompletnie z filmem, który postanowiła wykorzystać do reklamowania swojej sztuki. W 2003 roku zdecydowała się na bardzo kontrowersyjną rzecz i sfingowała własną śmierć.
Zuzanna Janin pojawiła się w charakteryzacji na własnym pogrzebie, by wszystko udokumentować. Choć wiele osób było oburzonych jej performensem, ona sama utrzymywała, że chciała w ten sposób wywołać refleksję na temat śmierci, przemijania i cierpienia.
Zuzanna Janin zadedykowała kontrowersyjną akcję swojej zmarłej w dzieciństwie córce, a także odwołała się do własnych przeżyć u boku przemocowego męża.
Źródło: Życie na Gorąco, Show news