Sprawdziliśmy, co dzieje się ze zbiórką na leczenie Tomka Jakubiaka. Trudno uwierzyć własnym oczom
Tomasz Jakubiak, znany szef kuchni i osobowość telewizyjna, zmaga się z rzadkim i agresywnym nowotworem. Informacja o jego chorobie wstrząsnęła fanami i przyjaciółmi, którzy początkowo nie wiedzieli o dramatycznej walce, jaką toczył. Jakubiak, dotychczas pełen energii, musiał zmierzyć się z bolesną diagnozą i z koniecznością podjęcia leczenia za granicą, które wiąże się z gigantycznymi kosztami. Sprawdziliśmy, co dzieje się obecnie ze zbiórką na leczenie, którą przed miesiącem założył w internecie.
Spektakularny start zbiórki na leczenie Tomasza Jakubiaka
Zaledwie kilka dni po ogłoszeniu swojej walce z nowotworem , Jakubiak uruchomił zbiórkę na platformie Szczytny Cel. Odzew był natychmiastowy - w ciągu 10 dni na konto zbiórki wpłynęło ponad milion złotych. Wsparło go ponad 20 tysięcy osób, w tym także wielkie marki i znani darczyńcy, których hojność wywarła ogromne wrażenie.
Fundacja PSH Lewiatan wpłaciła rekordowe 100 000 zł, tym samym zostając liderem wśród darczyńców. Niemałą kwotę przekazała również Gastro Paczka, która dołożyła 50 000 zł, potwierdzając, jak wiele osób z branży kulinarnej solidaryzuje się z Jakubiakiem. Imponującą kwotę przeznaczyli również prywatni darczyńcy - Ania i Filip F., którzy wsparli akcję kwotą 10 000 zł.
Na leczenie Tomasza Jakubiaka zebrano imponująca kwotę. To zaledwie początek
Obecnie, 19 listopada, stan zbiórki wynosi 1 186 548,60 zł. To ogromna kwota, ale w kontekście kosztów leczenia jest to dopiero początek. Tomasz Jakubiak musi regularnie wykonywać drogie badania genetyczne i biopsje, których koszt oscyluje w granicach 8–10 tys. euro każde. Miesięczne leczenie, w zależności od kraju - Stanów Zjednoczonych, Szwajcarii lub Japonii - może wynieść nawet kilkaset tysięcy dolarów.
Sam Tomasz Jakubiak podkreślił, że jeśli uzbierane środki nie zostaną w pełni wykorzystane na jego leczenie, trafią do fundacji wspierających dzieci walczące z nowotworami.
Wsparcie od przyjaciół i kolegów z branży
Daria Ładocha, wieloletnia przyjaciółka Jakubiaka, nazwała go swoim "karmicznym bratem". Publicznie zaapelowała o pomoc, przypominając, ile dobra Jakubiak zrobił dla innych.
Kocham tego człowieka. @tomasz_jakubiak jest moim karmicznym bratem. Od wielu lat pomagamy sobie we wszystkim. Czasem zazdrościmy, czasem chwalimy. Tomuś od wielu lat pomaga innym, gdy tego potrzebują. A teraz mi znika....ale ja nie pozwolę na to. Mój kochany braciszku pójdę na koniec świata, by Cie uratować. I razem przeżyjemy jeszcze niejedną rocznicę ślubu. A Was proszę o pomoc. Dla cudownego człowieka, który uratował niejedno życie.... - napisała, wzruszając tysiące ludzi.
Z pomocą ruszyli także inni kucharze, organizując charytatywną kolację, która odbędzie się 1 grudnia w Gdańsku. Wśród zaproszonych szefów kuchni znajdą się takie gwiazdy jak m.in. Pascal Brodnicki i Michel Moran, a wydarzenie poprowadzą Daria Ładocha i Anna Starmach.
Każda złotówka daje Tomaszowi Jakubiakowi nadzieję na wyzdrowienie
Choć Tomasz Jakubiak zmaga się z poważnym spadkiem wagi i wyczerpaniem, nie poddaje się i wciąż walczy. Jego determinacja, wsparcie najbliższych oraz ogromna pomoc finansowa dają nadzieję na powrót do zdrowia. Każda wpłata, niezależnie od kwoty, ma znaczenie - walka z rakiem to nie tylko wysiłek medyczny, ale także ogromne wyzwanie finansowe. Gdyby nie wsparcie tysięcy ludzi, nawet Tomasz Jakubiak nie byłby w stanie pokryć wszystkich kosztów.
Jeśli chcesz pomóc Tomaszowi Jakubiakowi, możesz dołączyć do zbiórki na platformie Szczytny Cel. Każda złotówka zwiększa jego szanse na powrót do zdrowia.