Spacer po lesie zakończył się pilną akcją służb. Policjanci natychmiast odgrozili teren
Poszedł do lasu, ale chwile później dzwonił już na policję. Między drzewami dokonał porażającego odkrycia. Chociaż leśnik wiedział, że może przydarzyć mu się podobna historia, to nie spodziewał się, że od razu osiągnie ona tak ogromne rozmiary. Leśne odkrycie sprawiło, iż policjanci opublikowali ważny apel.
Spacer w lesie przerodził się w pilną akcję służb
Leśnik z Podlodowa w województwie lubelskim nie spodziewał się, że wtorek 18 kwietnia zakończy się nerwami i pilną interwencją służb . Mężczyzna poszedł do lasu i przechadzając się między drzewami, nagle zwrócił uwagę na ziemię.
Między liśćmi leżało coś rdzawo-brązowego. Niemal od razu zdał sobie sprawę, że znalazł się w śmiertelnym niebezpieczeństwie . Co więcej, życie lub zdrowie stracić mogli również inni, którzy nieświadomi niebezpieczeństwa wybierali się na leśne spacery.
Leśnik nie wierzył własnym oczom, natychmiast zadzwonił na policję
Leśnik natychmiast chwycił za telefon i zadzwonił na policję . Poinformował, że znalazł w lesie pociski i konieczna jest natychmiastowa akcja saperów . Zanim specjaliści przyjechali na miejsce, policjanci szczelnie odgrodzili teren i pilnowali, by przypadkiem nikt nie znalazł się w niebezpiecznej okolicy.
- Jak się okazało, były to pochodzące z czasów II Wojny Światowej pociski artyleryjskie w ilości 6 sztuk, 10 sztuk bomb lotniczych oraz kilkanaście sztuk amunicji strzeleckiej . Saperzy zabezpieczyli niebezpieczne znalezisko i zabrali do neutralizacji - poinformowała asp. sztab. Agnieszka Marchlak z Komendy Powiatowej Policji w Rykach. Policja zdecydowała się opublikować ważny apel, powinien on dotrzeć do jak największej ilości ludzi.
Policjanci apelują, zagrożenie jest realne
Chociaż od czasu wojennych akcji minęło wiele lat, to w lasach nadal można natknąć się na śmiertelnie niebezpieczne pamiątki z tego czasu. Policjanci apelują o rozwagę i nielekceważenie takich znalezisk.
- Funkcjonariusze apelują o ostrożność w takich sytuacjach. Należy pamiętać, aby pod żadnym pozorem nie podnosić niewybuchów, nie odkopywać, nie przemieszczać, czy też manipulować przy nich . O ich znalezieniu należy jak najszybciej powiadomić najbliższą jednostkę Policji, a miejsce to w miarę możliwości zabezpieczyć przed dostępem osób postronnych - przekazała asp. sztab. Agnieszka Marchlak.