Śmierć 14-latki z Andrychowa wstrząsnęła całą Polską. Jest kara dyscyplinarna dla policjanta
Wyciągnięto pierwsze konsekwencje w związku ze śmiercią 14-latki z Andrychowa. Policjant z komisariatu policji w pobliskich Kątach został ukarany dyscyplinarnie. To on przyjmował zgłoszenie tragicznego dnia.
Tragedia w Andrychowie. Dziewczynka zasłabła w środku miasta
Śmierć 14-letniej dziewczynki z Andrychowa wstrząsnęła całą Polską. Pod koniec listopada Natalia zasłabła w centrum miasta. Zdążyła jedynie zadzwonić do ojca i powiedzieć, że źle się czuje i nie wie, gdzie jest.
Odnaleziono ją dopiero po kilku godzinach. Była już wówczas w głębokiej hipotermii. Niezwłocznie przewieziono ją do szpitala, jednak jej życia nie udało się uratować.
Wszczęto dochodzenie w sprawie działań policji w związku ze śmiercią 14-latki z Andrychowa
W tragicznej sprawie pojawiło się wiele nieścisłości, co podkreślał ojciec zmarłej dziewczynki. Złożył zawiadomienie prokuratury w sprawie popełnienia przestępstwa, w tym niedopełnienia obowiązków policjantów w czasie pełnienia służby , oraz narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu 14-latki.
Policja wszczęła postępowanie dyscyplinarne wobec czterech policjantów. Istniały wątpliwości co do tego, czy ich reakcja na zawiadomienie ojca dziewczynki była prawidłowa, oraz czy zostały dopełnione procedury w kwestii poszukiwań 14-latki.
Śledztwo w sprawie śmierci 14-latki z Andrychowa. Jest kara dla policjanta
Komendant główny policji powołał specjalny zespół, który ma za zadanie stworzyć procedury podnoszące standard obsługi „zdarzeń mogących powodować zagrożenie dla zdrowia lub życia małoletnich”.
Według informacji podawanej przez RMF FM w sprawie miał już ponieść konsekwencje jeden z policjantów. Dyżurny z komisariatu policji w Kętach został ukarany dyscyplinarnie. O jego winie miało zadecydować nagranie. Przekazano, że doszło do „niewłaściwego podjęcia działań służbowych”.
Źródło: RMF FM, WP.pl