"Ślub od pierwszego wejrzenia". Marta ujawnia prawdę o nowej partnerce Maćka. "Była na naszym ślubie. On się o niej ciepło wypowiadał"
"Ślub od pierwszego wejrzenia" po finałowych odcinkach wywołał internetową burzę i wszystko wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec. Marta Podbioł, czyli eksperymentalna żona Macieja Mikołajczaka, wznieciła ową burzę kolejnymi przemyśleniami na temat byłego partnera i jego nowej lubej. Podzieliła się pewnymi podejrzeniami. Czyżby Maciej nie był do końca uczciwy?
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Marta zdekonspirowała związek Maćka?
Maciejowi i Marcie od początku się nie układało. W duecie żarzyło się nie od namiętności i miłosnej fascynacji, a od wzajemnych pretensji i rad, z którymi nie wiadomo jak sobie poradzić. Chociaż eksperci próbowali zażegnać spór i wmówić bohaterom, że "to normalne", jedynym normalnym wyjściem z tej sytuacji był według zwaśnionych stron rozwód.
W finale oboje jednogłośnie podjęli taką decyzję. W 14. odcinku show "Ślub od pierwszego wejrzenia" okazało się, że uczestnicy od dłuższego czasu nie utrzymują ze sobą kontaktu. Maciej postanowił nie marnować czasu na przemyślenia po rozstaniu i zastanawiająco szybko znalazł nową ukochaną.
Na analizę dynamicznego rozwoju jego życia matrymonialnego skusiła się odrzucona Marta, która ujawniła, że kojarzy nową wybrankę jej programowego męża, ponieważ była... gościem na ich weselu.
- Podejrzewam, że już się z nią zobaczyłam, bo ona była prawdopodobnie na weselu , o ile to jest ta dziewczyna. Tam była taka przyjaciółka jego Patrycja (...). On się o niej ciepło wypowiadał – powiedziała Marta Podbioł w rozmowie z "Party", po czym subtelnie zasugerowała, że istnieje prawdopodobieństwo, że nowi kochankowie zbliżyli się do siebie jeszcze w trakcie trwania programu.
- Byłam trochę zdziwiona, że ta jego aktualna dziewczyna była na naszym ślubie. Zaczęłam myśleć, czy on był uczciwy, czy oni nie zaczęli ze sobą kręcić w czasie eksperymentu , ale nie chcę nikogo oskarżać, bo nie mam na to żadnych dowodów – asekuracyjnie zaznaczyła, z przykrością podejrzewając Maćka, że zapewne dopuszczał się porównań obu dam. Urażona kontynuowała:
- W odcinku specjalnym on opowiadał właśnie o jakieś przyjaciółce, o którą się starał i która mu dała szansę po programie. Szkoda, że nie dała mu wcześniej szansy, to może byśmy uniknęli scysji, ale miłość ma różne sposoby na dotarcie do ludzi – podsumowała z rozżaleniem na łamach "Party".
Warto przypomnieć, że to nie pierwsza sytuacja w historii programu, gdy goszcząca na weselu niewiasta staje się życiową towarzyszką głównego bohatera. W poprzedniej edycji Adam próbował zbudować relację z Kasią, jednak krótko po zakończeniu emisji związał się z jej kuzynką, która bawiła się na uroczystości ślubnej.
Jak sądzicie, Marta powinna w dalszym ciągu roztrząsać publicznie wydarzenia z programu?
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Ksiądz z serialu „Ranczo” wziął po kryjomu ślub. Żona Mateusza Rusina to absolutna piękność
-
"Ślub od pierwszego wejrzenia": Marta i Patryk nie pozostaną w małżeństwie? "Sytuacja skomplikowana"
Źródło: Party