Skandaliczne zachowanie księdza podczas pierwszej komunii. Okropne, jak potraktował małego chłopca, wierni są załamani
Pierwsza Komunia Święta to wydarzenie, które zapada w pamięci dziecka na długie lata. Wiąże się ono także z olbrzymią dozą stresu dla młodego człowieka. Kamery uchwyciły moment ważnej uroczystości kościelnej, podczas której nerwy dosłownie paraliżują pewnego chłopca. Nie pomaga mu niestety ksiądz, który zamiast dodać otuchy maluchowi, nie pozostawia na nim suchej nitki.
Pierwsza Komunia Święta to źródło olbrzymiego stresu dla dziecka
Do Pierwszej Komunii Świętej w Polsce przystępują 9-latkowie. Dla maluchów kościelna uroczystość to niezwykle wymagająca i stresująca sytuacja. Oprócz wielotygodniowych przygotowań dziecko finalnie staje w kościele, by w obecności swoich rówieśników, rodzin oraz duchownego, przyjąć po raz pierwszy Eucharystię.
Niektóre maluchy wyznaczone są dodatkowo do recytacji krótkich regułek kościelnych w takcie kościelnego nabożeństwa. Dodatkowy występ przed kościelnym gremium bez wątpienia powoduje silne emocje u 9-latków, które niekoniecznie ułatwiają występ. Przekonał się o tym pewien chłopczyk.
"Daj to chłopie"
W sieci ukazało się krótkie nagranie z jednego z polskich kościołów. Na filmiku widzimy kościelną uroczystość Pierwszej Komunii Świętej. Na pierwszym planie widoczny jest chłopczyk, który w obecności osób zebranych w kościele stara się recytować z głowy krótką regułkę dotyczącą Eucharystii.
Zestresowane dziecko, trzymające złoty talerzyk z Komunią Świętą, w obliczu mikrofonu, księdza i licznej publiczności zebranej w świątyni ma jednak spory problem z wyrecytowaniem krótkiej formułki. Słowa w pewnym momencie więzną w gardle chłopca.
Niestety w stresującej chwili chłopczyk nie mógł liczyć na pomoc księdza celebrującego uroczystość. Duchowny zamiast uśmiechu, słów otuchy, podchodzi do malucha, zabierając mu złotą tackę. - Daj to chłopie - rzuca w kierunku 9-latka duszpasterz. Po chwili dziecko odchodzi, a ze strony kapłana słyszymy jedynie “ porażka jakaś ”. Całość najlepiej zobaczyć samemu.
Internauci nie kryją złości w stosunku do księdza
Internauci nie zostawili na księdzu suchej nitki. - Co za gbur ! Największą porażką jest on sam ! Dziecko było zestresowane, powinien dać jakieś wsparcie chłopcu, wystarczył uśmiech lub słowo otuchy - nie kryje swojej złości pani Wioletta. - Dziecku nie ma się co dziwić, bo zestresowany. Ksiądz chyba zapomniał, co należy do jego obowiązków. Jak tak można? - dopytuje pani Krystyna.
Z kolei pani Ada trzeźwo zauważa, zwracając się do wszystkich rodziców. - Nie ma obowiązku prowadzania dziecka do kościoła - komentuje internautka.
Źródło: Goniec