Skandal w gabinecie stomatologicznym. Dentystka usłyszała 1532 zarzuty
Stomatolożka z Nidzicy usłyszała ponad 1,5 tys. zarzutów. Przez wykazywanie w dokumentacji ponad 500 pacjentów usług dentystycznych, których faktycznie nie wykonała, NFZ straciło ponad 278 tys. zł. Za popełnione przestępstwa lekarce grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Ponad 500 pokrzywdzonych przez lekarkę
Z materiału gromadzonego przez funkcjonariuszy policji w Nidzicy (woj. warmińsko-mazurskie) od drugiej połowy 2021 roku wynika, że 38-letnia lekarka składała fałszywe wnioski o rozliczenie świadczonych usług do Narodowego Funduszu Zdrowia . W toku śledztwa znaleziono ponad 500 pokrzywdzonych w okresie od maja 2019 roku do lutego 2022 roku.
Na czym polegały oszustwa? Dentystka wpisywała karty pacjentów niewykonane usługi. Było to m.in.: znieczulenie, chirurgiczne usunięcie zęba, wypełnienie ubytku korony zęba mlecznego, opracowanie i odbudowa ubytku zęba czy badanie lekarskie kontrolne. Leczone miały być nawet te zęby, których niektórzy pacjenci od lat już nie posiadali.
NFZ stracił ponad 278 tys. zł
Stomatolożka usłyszała 1531 zarzuty poświadczenia nieprawdy w dokumentacji medycznej w celu uzyskania korzyści majątkowej i 1 zarzut oszustwa. Straty, które poniosło NFZ w wyniku tego procederu, wynoszą ponad 278 tys. zł.
W trakcie czynności zabezpieczono mienie podejrzanej w wysokości 100 tys. zł. Dentystka przyznała się do zarzucanych jej czynów , a za popełnione przestępstwa grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności.
To nie jedyny taki przypadek w ostatnich miesiącach
To nie jedyna lekarka, która w ostatnich miesiącach usłyszała zarzuty w związku z działaniem na szkodę NFZ. W grudniu ub. roku policjanci z Katowic zakończyli śledztwo , w wyniku którego okulistka, która poświadczała nieprawdę w dokumentacji medycznej, usłyszała aż 900 zarzutów.
Jak ustalono, w jednym z gabinetów medycyny pracy w Katowicach lekarka nie przeprowadzała badań okulistycznych, ale wykazywała je w dokumentacji medycznej. W ten sposób uzyskała niezależne jej świadczenia w postaci refundacji na ok. 52 tys. zł . Policjanci zabezpieczyli dokumentację medyczną potwierdzającą ten proceder oraz przesłuchali ponad 1000 osób. Kobiecie grozi nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Źródło: TVN24